49-letni mężczyzna wtargnął na teren kościoła w podwrocławskiej Chrząstawie Wielkiej i porozbijał figury świętych, które ustawione były na dziedzińcu świątyni. W chwili, gdy to zrobił, był pijany.
Dla mnie to oczywiste, że to atak szatana, który nienawidzi Matki Bożej, nienawidzi Kościoła, nienawidzi dzieci nienarodzonych, nienawidzi rodziny - skomentował proboszcz do parafian po tym zdarzeniu.
Pisaliśmy o tym tutaj:
O tym, że ktoś zdewastował figury świętych, policję zaalarmował w sobotę (31 października) rano proboszcz parafii w Chrząstawie Wielkiej.
Pojechali na miejsce i okazało się, że nieznany sprawca dokonał tam w nocy zniszczenia figurek świętych, które znajdowały się przy Grocie Matki Boskiej Fatimskiej. Funkcjonariusze zabezpieczyli dowody w postaci buta, które zostawił domniemany sprawca i butelki po wódce – relacjonuje aspirant sztabowy Łukasz Dutkowiak z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Dość szybko namierzono 49-letniego mężczyznę mogącego mieć związek z tym zdarzaniem - zatrzymano go w pobliżu miejscowego sklepu. Był nietrzeźwy, a podczas jego kontroli i przeszukania domu, policjanci znaleźli skradziony różaniec i but, który pasował do tego, który wandal zostawił pod kościołem.
Mężczyzna trafił do aresztu. Jeśli okaże się, że jest sprawcą tego przestępstwa, może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Proboszcz z Chrząstawy Wielkiej, choć nie ma oficjalnych dowodów na to, by dewastacja miała cokolwiek wspólnego z marszami przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego zaostrzającej prawo aborcyjne, w słowach skierowanych do wiernych nawiązał do tematu dzieci nienarodzonych.
Dla mnie to oczywiste, że to atak szatana, który nienawidzi Matki Bożej, nienawidzi Kościoła, nienawidzi dzieci nienarodzonych, nienawidzi rodziny! Proszę Was o modlitwę w intencji opętanych przez złego ducha, a gdy wrócę do Was, odprawimy nabożeństwo ekspiacyjne przepraszając Boga za grzechy nasze i publicznych grzeszników – napisał ksiądz do parafian.
