Pies rasowy, czyli tak naprawdę jaki?
Pies rasowy to pies o znanym, potwierdzonym pochodzeniu czysto rasowym. Potwierdzeniem pochodzenia jest tzw. rodowód, czyli dokument, w którym są wpisani przodkowie psa - rodzice, dziadkowie, pradziadkowie i prapradziadkowie. Muszą być znane i rejestrowane 4 pokolenia przodków.
Taki dokument otrzymujemy przy zakupie psa?
Jeśli kupujemy rasowego psa, hodowca powinien nam dać rodowód 4-pokoleniowy, przypisany do danego szczenięcia. Niektóre stowarzyszenia wydają zamiast rodowodów tzw. metryki, gdzie są tylko podani rodzice szczeniaka, a metryka jedynie upoważnia do otrzymania rodowodu po wniesieniu opłat dodatkowych. Uważam, że nie jest to do końca uczciwe, ale jeśli już musimy kupić szczenię z metryką, to powinniśmy kategorycznie zażądać dołożenia do metryki kopii rodowodów rodziców. Dobrze, jeśli rodzice szczeniaka mają wykonane testy DNA na pochodzenie, wtedy można zawsze sprawdzić, czy szczeniak jest po tych rodzicach. W naszym stowarzyszeniu Polski Klub Psa Rasowego - Polski Związek Kynologiczny takie badania są od dwóch lat obowiązkowe, czyli każdy pies i każda suka przed dopuszczeniem do hodowli musi mieć określony profil DNA.
Na co jeszcze powinniśmy uważać przy zakupie rasowego psa z hodowli?
W Polsce jest dużo stowarzyszeń rejestrujących hodowców. Niestety nie wszystkie rejestrują wyłącznie psy o znanym pochodzeniu. Po wejściu w życie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, czyli po 1.01.2012 r., powstało w Polsce dużo stowarzyszeń rejestrujących tzw. pseudohodowców, czyli osoby rozmnażające psy o nieznanym pochodzeniu, a tylko wyglądem przypominające daną rasę. Dlatego przed wyborem hodowli warto skontaktować się ze stowarzyszeniem, zapytać, czy taka hodowla jest zarejestrowana, czy ma dobrą opinię, czy dany miot szczeniąt jest zgłoszony. Kontakt do stowarzyszenia Polski Klub Psa Rasowego - Polski Związek Kynologiczny jest na stronie http://pkpr.pl. Po wyborze hodowli należy zwrócić uwagę na warunki, w jakich szczenięta się wychowują. Czy są prawidłowo stymulowane, czy mają kontakt z suką, z różnymi ludźmi, czy przebywają w bogatym w bodźce środowisku, a nie w izolacji. Ma to duże znaczenie, zwłaszcza gdy kupujemy starszego szczeniaka, powyżej 3 miesięcy, czyli po okresie wrażliwym. Zawsze możemy poprosić o pomoc zoopsychologa lub tresera.
A jeśli chodzi o sprawy formalne?
Hodowca powinien podpisać z nabywcą umowę kupna-sprzedaży, można w niej uwzględnić ewentualne sposoby rozwiązania sytuacji, gdy ujawnią się jakieś wady, zaznaczyć, czy pies ma być do hodowli i na wystawy, czy hodowca gwarantuje to, czy nie itd. Ale i przy podpisywaniu umowy trzeba uważać. Niektórzy hodowcy zaznaczają w umowie, że właściciel ma obowiązek zarejestrować się w danym stowarzyszeniu. Jeśli wynika to z wcześniejszych ustaleń z nabywcą, zostało wyjaśnione i związane jest np. z obniżeniem ceny za psa, to nie ma sprawy. Ale często nabywcy podpisują takie zobowiązania nieświadomie. Trzeba pamiętać, że nie można nikomu narzucać przynależności do konkretnego stowarzyszenia, każdy ma prawo zadecydować sam, czy i gdzie chce należeć. Dlatego ważna zasada - dokładnie czytać umowy kupna-sprzedaży. Pamiętajmy też, że prawidłowe odchowanie szczeniąt wymaga wiele pracy hodowcy, to nie tylko dawanie pokarmu i sprzątanie. To także codzienna stymulacja, socjalizacja, praca nad ich psychiką, to praca 24 godziny na dobę i uwiązanie w domu. Zadania te zawsze wiążą się z kosztami. I to nie są tylko koszty karmy, to są koszty pracy, bo odchowywanie szczeniąt uniemożliwia normalną pracę zawodową w tym czasie. Poza tym suka ma w życiu 4-5 miotów, a żyje lat 12-13 albo dłużej. Sukę trzeba nie tylko odchować, ale potem zapewnić jej emeryturę. Dlatego jeśli ktoś sprzedaje pieski tanio, np. po 500-600 zł, to jest to wysoce podejrzane. Po prostu na czymś musiał zaoszczędzić, jeśli nie na pokarmie czy szczepieniach, to na innych rzeczach, równie ważnych.
Na jaki wydatek zatem powinniśmy się przygotować, jeśli chcemy kupić rasowego psa?
Zwykle jest to od 1500 zł w górę, w zależności od rasy, płci, pierwszeństwa wyboru, wieku szczenięcia (im starsze tym droższe), osiągnięć rodziców, gwarancji, jakie daje hodowca. Za szczenię z gwarancją, że będzie w przyszłości hodowlane, cena może być np. dwa razy wyższa. Czasami zdarzają się w miocie szczenięta z wadami, np. nieprawidłowym uzębieniem lub wadami umaszczenia, i takie szczenięta są zazwyczaj dużo tańsze.
Jeśli ktoś sprzedaje małe pieski tanio, po kilkaset złotych, to jest to wysoce podejrzane. Na czymś ten ktoś musiał zaoszczędzić
Wybór hodowli jest bardzo istotny ale chyba jeszcze bardziej wybór samej rasy. Jak podjąć taką decyzję?
Przede wszystkim należy wziąć pod uwagę, w jakim celu rasa została stworzona. Tworząc rasę, prowadzono selekcję w kierunku wzmocnienia określonych cech, nie tylko zewnętrznych, związanych z wyglądem psa, ale przede wszystkim cech charakteru, psychiki, cech użytkowych. Każda rasa została utworzona w określonym celu. Istnieją rasy myśliwskie, pasterskie, bojowe, ozdobne itd. Każda z nich ma inne cechy osobowości, inne potrzeby, jeśli chodzi o aktywność fizyczną, żywienie, pielęgnację, inny temperament. I tak np. psy myśliwskie potrzebują dużo ruchu i aktywności fizycznej. Mają silnie rozwinięty popęd łowczy. Do tej rasy zaliczamy psy gończe, służące kiedyś do nagonki i utrzymywane w grupach. Są to psy źle znoszące samotność. Do ras gończych należy np. popularny beagle. Trzymany w mieszkaniu, bez towarzystwa innych psów i bez możliwości solidnego wybiegania, sprawia często wiele problemów, najczęściej niszcząc meble i inne przedmioty. Z kolei rasy pasterskie zostały stworzone do pasania bydła, owiec czy gęsi. Niektóre miały pilnować stada, inne zaganiać. W zależności od przeznaczenia inne cechy były brane pod uwagę w trakcie selekcji. Dlatego duże owczarki, jak np. owczarek kaukaski czy moskiewski są psami idealnymi na stróża obejścia. Są raczej niezależne i samodzielne w działaniu, ale wymagają przez to odpowiedniego, konsekwentnego właściciela. Jednak psy pasterskie zaganiające zostały stworzone do pracy z człowiekiem, a zatem są to rasy towarzyskie, łatwo uczące się, chętne do współpracy. Większość to idealne psy rodzinne. Wymagają oczywiście spacerów, ale nadają się w większości zarówno do trzymania w mieszkaniu, jak i na zewnątrz. Pewnym wyjątkiem jest border collie, u którego cechy psa pasterskiego zaganiającego są bardzo silnie rozwinięte i jest psem, który po prostu musi pracować - jeśli nie zaganiając owce, to ćwiczyć na torze agility, aby zużytkować zasoby energii.
A jakie psy wybierać, gdy mamy mało miejsca, np. do mieszkania?
Do mieszkania i dla rodziny warte poleceni są wszystkie rasy ozdobne - bolończyki, shih tzu, chiński grzywacz, maltańczyki, papillony czy niedoceniany pudel, rasa o wspaniałym charakterze, inteligentna i nieliniejąca (pudla strzyżemy, ale za to nie linieje). Nie należy się kierować tutaj wielkością, bo np. bardzo złym wyborem psa do mieszkania jest jamnik, którego mała wielkość jest myląca. On potrzebuje dużo ruchu i zajęcia, najlepiej czuje się w rękach myśliwego. Podobnie jak inne większe rasy myśliwskie, takie jak setery, wyżły, spaniele - także potrzebują dużo aktywności, mają silny instynkt łowczy, muszą realizować swoje potrzeby polowania.
Jak wychować psa, kiedy zacząć tresurę?
Podstawowe znaczenie mają pierwsze 3 miesiące życia psa, czas, w którym rozwijają się jego układ nerwowy, mózg. Ważna jest w tym czasie prawidłowa stymulacja narządów zmysłów oraz prawidłowa socjalizacja, czyli nabywanie umiejętności do życia z innymi psami, ludźmi, innymi zwierzętami. Szczenię musi rozwijać się w środowisku bogatym w bodźce, musi mieć kontakt z rozmaitymi dźwiękami, zapachami, musi być dotykane, poznawać różne kształty i świat. Musi nauczyć się komunikować z innymi psami i z ludźmi w różnym wieku, różnej płci, o różnym wyglądzie. Częściowo realizuje to hodowca do 8 tygodnia życia, a potem nowy właściciel. Dlatego w wieku 8 tygodni powinien zacząć uczęszczać ze szczenięciem na zajęcia w szkole szczeniąt, prowadzonej tzw. metodą naturalną wg Josepha Ortegi. Tu nacisk kładzie się na prawidłową socjalizację, stymulację szczeniaków między 8. a 13. tygodniem życia. Zajęcia są prowadzone przez fachowców - treserów psów wg metody naturalnej. Zajęcia są urozmaicone, jest dużo sprzętu edukacyjnego, sprzętu do stymulacji, lekcje są zaplanowane i prowadzone wg wcześniej przygotowanych scenariuszy. Treserów wg metody naturalnej można znaleźć na stronie Polskiego Stowarzyszenia Treserów. Potem naukę można kontynuować, również najlepiej według metody naturalnej, która wykorzystuje naturalne instynkty psowatych.
Każdego psa da się wytresować?
Szkolić można każdego psa, każdy ma zdolności uczenia się. Szybko uczą się wszystkie owczarki zaganiające, pudle, retrievery, ale nie tylko. Nie ma psa, który nie nadaje się do szkolenia. Najważniejsze jest prawidłowe wychowanie, aczkolwiek nawet gdy nie chcemy psa szkolić, to warto nauczyć go choćby kilku poleceń. Wtedy pies będzie miał jak zasłużyć na nasze pieszczoty czy pokarm, a to dobrze wpływa na autorytet właściciela. I jeszcze coś: jeśli zachowanie psa zaczyna nam sprawiać problemy, to należy udać się na konsultację do zoopsychologa, czyli specjalisty od relacji człowiek - zwierzę, a nie do tresera, ponieważ szkolenie nie jest lekarstwem na problemy psychologiczne. Treser to nauczyciel, a zoopsycholog to psycholog. Zoopsychologa można znaleźć na stronie Polskiego Stowarzyszenia Zoopsychologów.