Internauci blokują gwiazdy
Największe gwiazdy światowej sceny rozrywkowej mogą niebawem przekonać się, jak wielka jest siła internetu. Użytkownicy mediów społecznościowych postanowili zająć się "blokowaniem" celebrytów w przestrzeni publicznej.
Wszystko rozpoczęło się po ostatniej Gali Met, a akcja została nazwana "cyfrową gilotyną" i odbywa się pod hasztagiem Blockout2024.
Internauci chcą zająć się gwiazdami, które milczą w sprawie wojny w Strefie Gazy, uważając działania Izraela za godne potępienia, również przez influencerów mogących mieć wpływ na społeczeństwo.
"Odbywa się masowa akcja #Blockout2024, podczas której blokujemy każdą gwiazdę, która nie wypowiadała się na temat Palestyny ani nie wzywała do zawieszenia broni. To ruch globalny. Żyją dzięki naszej uwadze. Jeśli jej nie mają, przestają wywierać wpływ" - napisał bahrański poeta Karim Wafa-Al Hussaini na portalu X.
Czarna lista celebrytów
Internauci w mediach społecznościowych zaczęli używać różnych hasztagów, takich jak #celebrityblocklist, #letthemeatcake czy #blockout, przy których wymieniają nazwiska celebrytów dotychczas nie wyrażających zdania na temat wydarzeń w Strefie Gazy. W ten sposób chcą zasugerować, że gwiazdy te powinny zostać zablokowane i ocenzurowane, tym samym ograniczając ich wpływy i przychody z działalności w sieci.
"Stworzyłem dokument Google dotyczący wszystkich gwiazd, które były na gali Met, a teraz przeglądam i piszę, czy milczeli lub czy używali swojej platformy do mówienia o ludobójstwie w Gazie" - przekazał jeden z anonimowych użytkowników TikToka w filmie, w którym opublikował długą listę nazwisk.
Internauta zwraca uwagę, że "niektóre z tych gwiazd nie zachowały całkowitego milczenia", podając za przykład Zendayę, która w październiku opublikowała post wspierający Palestynę, ale od tamtego czasu milczy. To również zostało uwzględnione na liście.
Na liście nie brakuje głośnych nazwisk. Pośród najbardziej znanych możemy znaleźć:
- Cardi B
- Kim Kardashian
- Taylor Swift
- Beyonce
- Dua Lipę
- Zendayę
- Ushera
- Shakirę
- Demi Moore
- Penelope Cruz
I wiele, wiele innych. Czy działania internautów mają sens? Na pewno przekładają się na liczby obserwujących gwiazdy. Dla przykładu, Taylor Swift w zeszłym tygodniu straciła około 300 tysięcy obserwujących na TikToku i 50 tysięcy na Instagramie. Trudno jednak na razie szacować, czy akcja przełoży się na spadek popularności i zarobek w sieci największych celebrytów.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
