Do wypadku doszło w godzinach wieczornych. Jak doszło do tej poważnej kraksy? Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że wszystko zaczęło się od tego, że kierowca osobowego forda źle wykonał manewr wyprzedzania pojazdu ciężarowego.
- Mężczyzna stracił panowanie nad autem, w wyniku czego doszło do zdarzenia drogowego z udziałem czterech pojazdów w tym pojazdu ciężarowego. Skutkiem tego został w nim uszkodzony zbiornik na paliwo, które wyciekło na jezdnię. Grupa kierowców, którzy byli świadkami zdarzenia, natychmiast zareagowała, tworząc korytarz życia dla służb ratunkowych. Ich szybka i zorganizowana reakcja umożliwiła skuteczną pomoc poszkodowanym oraz minimalizację potencjalnych strat - podkreśla rzecznik międzyrzeckiej komendy aspirant Maksimczyk.
Powód wypadku? Alkohol...
Gdy na miejsce dotarły służby, nie tylko ustalono przebieg zdarzenia, ale także jego powód. Wstępne badanie 36-letniego kierowcy forda wykazało, że był on pod wpływem alkoholu - miał ponad promil.
Przeczytaj też: