Próbowała odciąć głowę niewidomemu synowi
42-letnia Polka Karolina Żurawska przyznała się do zabójstwa Aleksandra Żurawskiego, a także do usiłowania zabójstwa swojego 67-letniego ojca, Krzysztofa Siwego.
Aleksander, uczeń szkoły podstawowej w Whitestone, zginął 29 sierpnia 2024 r. w domu rodzinnym przy Cwm Du Close w Swansea.
Sąd dowiedział się, że Żurawska była wcześniej „najlepszą matką” dla swojego syna, który wracał do zdrowia po guzie mózgu, w wyniku którego stracił wzrok i musiał poruszać się o lasce.
Żurawska zabiła Aleksandra, próbując odciąć mu głowę za pomocą piły ręcznej.
Sąd wysłuchał jednomyślnej opinii trzech doświadczonych psychiatrów sądowych, którzy stwierdzili, że w chwili zachorowania pacjentka cierpiała na epizod psychotyczny schizofrenii paranoidalnej.

Polka usłyszała "demoniczne głosy"
„Cierpiałaś na urojenie, że słyszysz głosy i wierzyłaś, że poucza cię jakaś demoniczna siła. Nie jesteś złą matką, wręcz przeciwnie. Jesteś kobietą, której stan psychiczny pogorszył się, podejrzewam, pod przytłaczającym ciężarem twojej troski i opieki nad Aleksandrem” – powiedział sędzia.
Śledztwo w sprawie śmierci chłopca wykazało, że policjanci znaleźli go z poważnym urazem szyi.
Ratownicy medyczni i policjanci zostali wezwani do domu przy Cwm Du Close 29 sierpnia w związku z obawami mieszkańców pobliskich posesji.
Przyczyną zgonu okazał się „złożony uraz szyi spowodowany ostrym narzędziem”.
Źródło: BBC