Śledczy chcą ustalić, jak i dlaczego doszło do porodu, a dokładniej - czy było to naturalne poronienie oraz czy dziecko, urodzone prawdopodobnie w 6. miesiącu ciąży, miałoby szanse przeżyć, gdyby karetka została wezwana na czas.
– Badamy wszystkie okoliczności związane z tą sprawą, w tym kwestie współżycia seksualnego z małoletnią poniżej 15. roku życia, za co może grozić nawet 12 lat więzienia – mówi Onetowi Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Prawdopodobnie dziewczynka wcześniej mieszkała u babci, w jednej z podkieleckich miejscowości.
Źródło: Onet.pl
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Wideo