Czy matura 2020 zostanie odwołana? Minister edukacji zabrał głos. Lekcje w szkołach zawieszone

Ewa Abramczyk-Boguszewska
Ewa Abramczyk-Boguszewska
Czy matura zostanie odwołana z powodu koronawirusa? To pytanie zadają sobie uczniowie i rodzice.
Czy matura zostanie odwołana z powodu koronawirusa? To pytanie zadają sobie uczniowie i rodzice. Piotr Krzyżanowski/Zdjęcie ilustracyjne
- Czy matura zostanie odwołana? Co z egzaminem ósmoklasisty? - denerwują się uczniowie i rodzice. Pytanie jest zasadne, bo od czwartku (12.03) lekcje we wszystkich szkołach zostały zawieszone w całej Polsce z obawy przed epidemią koronawirusa.

Lekcje odwołane z powodu koronawirusa

Od czwartku 12 marca do Wielkanocy zajęcia we wszystkich szkołach, przedszkolach i żłobkach zostają zawieszone w całej Polsce z powodu zagrożenia koronawirusem. Dotyczy to zarówno placówek publicznych, jak i niepublicznych. Zajęcia nie będą odbywać się również na uczelniach wyższych w kraju.

Czytaj także

Przerwa w szkołach będzie znacznie dłuższa, niż na początku planowano. Minister edukacji narodowej na antenie TVP1 zapowiedział we wtorek (17 marca), że żłobki, przedszkola, szkoły i uniwersytety mogą być zamknięte do świąt wielkanocnych. To w związku z przewidywaniami, że w naszym kraju szczyt epidemiczny nastąpi za około dwa lub trzy tygodnie.

W takim wypadku przerwa potrwa nie do 25 marca, ale do 14 kwietnia.

Matura odwołana z powodu koronawirusa?

W najtrudniejszej sytuacji są uczniowie, którzy w tym roku będą zdawać maturę i egzamin ósmoklasisty. Egzamin ósmoklasisty zaplanowany jest w dniach 21-23 kwietnia, natomiast matura rozpocznie się 4 maja. - Córka jest w maturalnej klasie. Niedługo uczniowie mają mieć wystawiane oceny, a do egzaminu nie zostało już dużo czasu. Nie wiadomo, jak rozwinie się sytuacja w związku z zagrożeniem epidemią koronawirusa. Czy matury są zagrożone? Czy będą przekładane? - pyta mama maturzystki z Bydgoszczy.

Czytaj także

Minister Edukacji o maturze i egzaminie gimnazjalnym

Z informacji przekazanych przez ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego podczas konferencji prasowej wynika, że na razie ani matura, ani egzamin ósmoklasisty nie będą odwołane. Minister poinformował, że na razie nie ma potrzeby wprowadzania zmian w kalendarzu szkolnym. Oznacza to, że na razie nie grożą uczniom zmiany terminów egzaminów, ani też przedłużenie roku szkolnego i praca w wakacje.

Czytaj także

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czy matura 2020 zostanie odwołana? Minister edukacji zabrał głos. Lekcje w szkołach zawieszone - Gazeta Pomorska

Komentarze 281

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

L
Leśnik

Witam wszystkich tegorocznych prawdopodobnie maturzystów. Rocznik '94 się nisko kłania, maturę zdawałem w 2015 z uwagi na stan zdrowia, po liceum zaocznym dla dorosłych. Nie powiem, że było łatwo, poza tym trafiłem prawdopodobnie na każdą możliwą dla mojego rocznika reformę edukacji: najmarniej jedną w podstawówce, z pewnością minimum jedną w gimnazjum, i z całą, absolutną pewnością na minę zwaną Nową Maturą 2015. Nie było łatwo, ani mi, ani mojemu rocznikowi, gdyż owe ciągłe reformy poważnie wpłynęły na ciąg logiczny w naszej wiedzy, zmiany programu nauczania oznaczały inną podstawę przy każdej reformie. Chciałbym powiedzieć, że my mieliśmy ciężko, ale teraz jest porównywalnie ciężko, może nawet ciężej. Jako były "zaoczny" rozumiem problem przerwy w nauce, przerwy niezawinionej i zaskakującej. Taką przerwą jest ta pan(ika)demia Covid-19. W klasie maturalnej każdy tydzień, ba, każdy dzień "przerwy" w nauce jest potencjalnym "potykaczem" pisząc lekko, a pisząc praktycznie, w takim stadzie w jakim występują, jest nożem w plecy od Losu. Zastanawiam się, dlaczego w tej sytuacji, gdy matury na zachodzie Europy są odwoływane, IB się nie odbędzie, polski "proobywatelski" i "patriotyczny" rząd chce wbić całemu rocznikowi przysłowiowy sztylet w plecy aż po gardę, albo podciąć skrzydła jak kto woli. Czy nie dość że te "reformy" wprowadzają tylko chaos? Spotkałem się dziś z opinią znajomego z młodszego rocznika, że uczniowie dla MEN i okolic nie są obywatelami, nawet nie są bydłem, są po prostu królikami doświadczalnymi.

Jeden eksperyment się nie udał? Nic straconego! Dawać kolejną porcję!

Na maturze poszło mi przeciętnie, pisałem całą podstawę plus rozszerzenie z polskiego (97%) angielskiego (96%) historię (70%) i dwujęzyczny angielski, mimo że byłem w zwykłym zaocznym, nie w klasie dwujęzycznej. Dyrektor się dziwiła, trochę śmiała, ale 74% zmyło jej ten uśmieszek. Ale ja miałem mnóstwo czasu na przygotowanie, dobrych nauczycieli i bibliotekę pod ręką, a także zespół Aspergera i ukształtowany przez niego, humanistyczny mózg.

Wy może i macie lepsze szanse w teorii, jako uczniowie szkół dziennych, niekiedy elitarnych, ale... Ministerstwo powinno zauważyć, że ta przewaga którą mieliście, "zaryła" niżej od szans przeciętnego zaocznego. My, by zyskiwać BDB musieliśmy pogodzić naukę z życiem i pracą, zatem byliśmy przyzwyczajeni do samodzielnej pracy na termin. Wy jesteście przyzwyczajeni do ciągu, do rutyny (nic w tym złego moim zdaniem), zatem ów wirus nieźle wam namieszał. Matura w takich warunkach, pod stresem, bez regularnych przygotowań, byłaby zwykłym masowym samobójstwem, i pod kątem edukacyjnym, i epidemiologicznym. Osobiście mam nadzieję że tym razem będzie konkurs świadectw szkół średnich, i na podstawie ocen rad pedagogicznych odbędzie się werbunek na studia. Ewentualnie egzaminy wstępne, ale na wszystkich Bogów, niech ministerstwo się ocknie, podąży choć raz za rozumem i odwoła maturę!

Prywatnie mam strzępki nadziei na odwołanie matury. Chciałbym pójść na studia, (matematyka 28%...) nim nawrót gruczolaka w mózgu mnie oślepi do końca.

G
Gość
23 marca, 15:22, Gość:

Uczniowie klas maturalnych są teraz z wielkim stresie, nie sypiają po nocach bo muszą uczyć się do matury oraz sami nadrabiać materiał. Uczniowie szkół podstawowych czy niektórych klas liceum czy technikum narzekają że nauczyciele prowadzą im zajęcia przez kamerkę czy wysyłają tematy, z kolei w naszej szkole nauczyciele w większości olali to sobie i wszyscy zamartwiają się jak na wyglądać nasza tegoroczna matura. Większość dorosłych patrzy na nas z góry i mówi że trzeba było się uczyć cały rok, ale tak właśnie jest uczymy się cały rok ze wszystkich przedmiotów często nocami bo są jeszcze rozszerzenia, wielu uczniów dodatkowo chodzi na korepetycje i zajęcia przygotowawcze ( ja sama chodziłam na korepetycje z matematyki oraz dodatkowe zajęcia na akademii morskiej ale wszystko zostało odwołane z powodu wirusa) jednak wiadomo że nie każdy ma na to pieniądze. Pomimo tego wszystkiego i tak słuchamy wiecznych narzekań i pretensji że za mało robimy w tym kierunku. To jest jeden z najważniejszych egzaminów w naszym życiu, zdecyduje o całej naszej przyszłości a politycy i reszta tak bardzo go bagatelizują, pewnie dlatego że to nie oni do niego podchodzą. Jak mamy pisać egzamin na którym znajdą się zadania z tematów których nie mieliśmy bo były zaplanowane na czas kiedy lekcje zostały zawieszone. Większość z was pewnie myśli że cieszymy się z zawieszonych lekcji bo przecież 'koronaferie', NIE większość z nas wolałaby wrócić do szkoły i przerabiać materiał. My martwimy się o swoją przyszłość. Proszę, zrozumcie to.

23 marca, 17:54, Gość:

Też jestem z klasy maturalnej I mam dokładnie tak samo jak Ty. Nauczyciele nic kompletnie nam nie dali do roboty. Pół materiału nie zrobiliśmy bo gadali że mamy czas A teraz wszystkiego muszę się uczyć sama A chyba jednak po coś ci nauczyciele sa A nie. W dodatku korepetycje są odwołane I naprawdę jest kiepska sytuacja. Szczerze wolałabym już chodzić do szkoły w wakacje Ale mieć przerobiony cały materiał na maturę i zrobione powtórki z nauczycielami A nie tak.

23 marca, 20:47, Zdziwiona?:

I tak sama musisz się nauczyć, niestety to zła wiadomość jest, rozumiem... każdy sam musi się nauczyć moja droga, na tym polega uczenie się.

Polega uczenie się...ale gdy nauczyciel Ci rzuca tonę materiału a później z innego przedmiotu dostajesz tyle samo to przeanalizuj wszystko i się naucz...my maturzyści robimy teraz o wiele więcej niż w szkołach by się czegoś nauczyć bo większość nauczycieli ma nas po prostu w dupie i albo nie tłumaczy albo kompletnie nie wysyła materiałów do nauki.. więc i proszę o zrozumienie w jakiej jesteśmy sytuacji teraz

G
Gość
24 marca, 14:14, Gość..:

Międzynarodowa matura odwołana, w zamian oceniać będą że świadectw, a co ze zwykłą maturą? Myślę, że takie samo rozwiązanie było by dobre albo egzaminy wstępne na studiach..

Również jestem tego zdania co Pan...we Włoszech uczniowie mają zaliczone matury właśnie na podstawie ocen końcowych z przedmiotów maturalnych,ale w naszym kraju to chyba nie realne..a przekładać matury na wrzesień przykładowo to też nie jest dobry pomysł..

G
Gosc

O czym wogóle piszecie

Droga pantoflowa mówi że nauczanie online do 10 czerwca a matury we wrzesniu

Dawkują nam informacje jak jakimś przygłupom

G
Gość

Z dzisiejszej wizyty w szkole nauczyciele zapewnili nas że dzieci nie spotkają się na egzaminie tylko być może na zakaczeniu roku szkolnego o ile do tej pory wszystko ucichnie

G
Gość
23 marca, 20:45, Znudzona:

Czemu te wszystkie gazetki internetowe powielają te same artykuły? Ten od kilku dni krąży w sieci. Nic nowego nie wnosi a dziennikarzyny go udostępniają... napiszcie coś nowego i konstruktywnego a nie a piać to samo!!!!!

Racja, też to zauważyłam

c
cycero

uważam, że wszystko powinno być przesunięte o miesiąc. Matury 4 czerwca i już.

A
Ameba
23 marca, 14:30, Gość:

Co z uczniami klas maturalnych które oceny mają wystawiane do 18 kwietnia a zawieszenie lekcji trwa do 14? Niektórzy chcą poprawić oceny

23 marca, 17:50, Belfer:

Trzeba było się uczyć. Ja uwale 60% uczniów z matmy. Nie chcecie się uczyć, to będziecie tak długo powtarzać aż się nauczycie. Jak tylko się zaczął przestój 2, tak właśnie dwóch uczniów poprosiło o napisanie sprawdzianu poprawkowego. Do dziś tych osób było 7. Wy macie to w d_upie to ja też.

Skoro beznadziejne uczysz, to się nie dziw że uczniowie nie umieją liczyć. Kto ma ich tego nauczyć, jak nie nauczyciel w szkole?! Tacy jak ty, powinni zostać zwolnieni.

G
Gość
22 marca, 5:09, Gość:

Dlatego studia powinny być płatne. Dzienne 4-6 tys a zaoczne 10-15 tys za semestr. Nie każdy musi mieć studia, co wiecej taka opłata spowoduje, że plebs pozostanie na swoim miejscu. A prestiż uczelni sam wtedy wzrośnie. Zostawić 32 uczelnie w Polsce i starczy.

22 marca, 16:46, Gość:

ale z Ciebie debil

22 marca, 18:58, Gość:

A dlaczego debil? Boisz się, ze gdyby tak było Ciebie nigdzie by nie przyjęli? I bardzo dobrze. Nie każdy nadaje się do liceum, a tym bardziej na studia. Kiedyś i do liceum i na studia przyjmowano tylko najlepszych i polska nauka trzymała poziom. Teraz maturę zdają ludzie, którzy nie potrafią poprawnie pisać. A magistrem może zostać każdy nieuk, wystarczy, że opłaci czesne i zapłaci za egzamin. A potem taki magisterek idzie do pracy i okazuje się, że nie dość, że nic nie umie, to w ogóle się do tej pracy nie nadaje.

23 marca, 08:09, Gość:

Dobrze że myślenie nie boli bo Ci łeb rozerwalo

24 marca, 20:06, Gość:

Mi nic nie rozerwało, ale tobie najwyraźniej rozrywa już od 2 tygodni bo szkoły zamknęli, a ty nie umiesz sobie powtórek do matury zorganizować więc pozostało ci tylko z bezsilności bluzgać w internecie. Żałosne i żenujące, ale bardzo dobrze pokazuje obraz "elit po maturze"

No dobrze myslisz studia platne.Namnozymy debili magistrow za pieniadze TATUSIOW BZNESMENOW pozniej dobre posadki w spolkach i beda rzadzic chorym panstwem .

G
Gość
22 marca, 5:09, Gość:

Dlatego studia powinny być płatne. Dzienne 4-6 tys a zaoczne 10-15 tys za semestr. Nie każdy musi mieć studia, co wiecej taka opłata spowoduje, że plebs pozostanie na swoim miejscu. A prestiż uczelni sam wtedy wzrośnie. Zostawić 32 uczelnie w Polsce i starczy.

22 marca, 16:46, Gość:

ale z Ciebie debil

22 marca, 18:58, Gość:

A dlaczego debil? Boisz się, ze gdyby tak było Ciebie nigdzie by nie przyjęli? I bardzo dobrze. Nie każdy nadaje się do liceum, a tym bardziej na studia. Kiedyś i do liceum i na studia przyjmowano tylko najlepszych i polska nauka trzymała poziom. Teraz maturę zdają ludzie, którzy nie potrafią poprawnie pisać. A magistrem może zostać każdy nieuk, wystarczy, że opłaci czesne i zapłaci za egzamin. A potem taki magisterek idzie do pracy i okazuje się, że nie dość, że nic nie umie, to w ogóle się do tej pracy nie nadaje.

23 marca, 08:09, Gość:

Dobrze że myślenie nie boli bo Ci łeb rozerwalo

Mi nic nie rozerwało, ale tobie najwyraźniej rozrywa już od 2 tygodni bo szkoły zamknęli, a ty nie umiesz sobie powtórek do matury zorganizować więc pozostało ci tylko z bezsilności bluzgać w internecie. Żałosne i żenujące, ale bardzo dobrze pokazuje obraz "elit po maturze"

G
Gość

Najgorzej mają rodzice małych dzieci, które potrzebują dużo ruchu.Mam 3 wnuków i widze jak maluchy biegają po mieszkaniu a mama boi się wyjść z nimi na podwórko.

Nie wiem jak wytrzymają te kolejne tygodnie w domu.

G
Gość

Kolejna strona, gdzie pier.... o koronawirusie. Nudne to się robi.

G
Gość..

Międzynarodowa matura odwołana, w zamian oceniać będą że świadectw, a co ze zwykłą maturą? Myślę, że takie samo rozwiązanie było by dobre albo egzaminy wstępne na studiach..

G
Gość
23 marca, 10:49, Greg:

Najważniejszym tematem dla rządowych dzbanow jest termin wyborów ponieważ za wszelką cenę chcą aby dalej ten fircyk rządził w Polsce. Tak naprawdę w dup.. mają Polaków iich problemy m.in. służbę zdrowia, edukację itp.

23 marca, 11:06, Gość:

prawda

23 marca, 17:29, Gość:

W punkt, uczniowie są w czarnej dupie

23 marca, 20:50, Hehe:

A który rząd nie ma w dupie obywateli?

Dokładnie tak.

H
Hehe
23 marca, 10:49, Greg:

Najważniejszym tematem dla rządowych dzbanow jest termin wyborów ponieważ za wszelką cenę chcą aby dalej ten fircyk rządził w Polsce. Tak naprawdę w dup.. mają Polaków iich problemy m.in. służbę zdrowia, edukację itp.

23 marca, 11:06, Gość:

prawda

23 marca, 17:29, Gość:

W punkt, uczniowie są w czarnej dupie

A który rząd nie ma w dupie obywateli?

Wróć na i.pl Portal i.pl