Spis treści
Porażka Trzeciej Drogi w wyborach do europarlamentu
Trzecia Droga w wyborach parlamentarnych uzyskała 14,4 proc. poparcia, co sprawiło, że była trzecią siłą polityczną w Polsce. W wyborach samorządowych – 14,25 proc. W wyborach do Parlamentu Europejskiego Trzecia Droga uzyskała tylko 6,91 proc. Przełożyło się to na trzy mandaty – dwa dla PSL i jeden dla Polski 2050.
Trzecia Droga drogą donikąd?
Dariusz Klimczak, wiceprezes PSL, minister infrastruktury pytany przez i.pl, czy patrząc na porażkę w wyborach europejskich, Trzecia Droga stała się drogą donikąd, odpowiedział, że „Trzecia Droga jest bardzo ważnym podmiotem politycznym”. – Byliśmy czarnym koniem wyborów parlamentarnych, dzięki nam nie ma PiS u władzy – powiedział.
Zdaniem Dariusza Klimczaka „w serii różnych wyborów – parlamentarnych, samorządowych i europejskich – europejskie są najmniej ważne”. – Proszę być spokojnym o przyszłość Trzeciej Drogi. Duet Kosiniak-Kamysz – Hołownia to jest przyszłość polskiej polityki – ocenił.
Podkreślił, że jest przekonany o tym, że „wyborcy będą w dalszym ciągu stawiać na PSL”.
Hołownia przestał być wartością dodaną dla PSL?
Na uwagę, że patrząc na sam PSL, który wprowadził do europarlamentu dwóch posłów, czyli najmniej w historii i pytany o to, czy Polska 2050 Szymona Hołowni nie przestała być wartością dodaną dla PSL, minister odpowiedział, że „Szymon Hołownia jest bardzo ważnym politykiem”. – Z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem stanowią duet. Mamy do Szymona Hołowni takie samo zaufanie, jak na początku naszej drogi. Małe potknięcie w wyborach europejskich nie ma wpływu na naszą kondycję i nie wpływa na nasze relacje – tłumaczył.
– Jeżeli ktoś dzisiaj wypowiada się z przekąsem na temat funkcjonowania Trzeciej Drogi, to można to zrzucić emocje powyborcze. Uważam, że za dwa dni nikt nie będzie rozmawiał o wyborach europejskich. Przed nami jest duże oczekiwania względem procesu funkcjonowania w Polsce spraw gospodarczych. Mamy dwóch europosłów – Adama Jarubasa i Krzysztofa Hetmana – którzy uzyskali super wyniki. Uważam, że trzeba się koncentrować na przyszłości, a nie na eksploatowaniu się tym, co było nie tak w tych wyborach – ocenił.
Dlaczego Trzecia Droga straciła wyborców?
Dariusz Klimczak pytany, czy w Trzeciej Drodze są już jakieś refleksje, przemyślenia dotyczące tego, dlaczego tylu wyborców, którzy głosowali na Trzecią Drogę w wyborach parlamentarnych, tym razem nie oddało głosów na projekt PSL i Polski 2050, odpowiedział, że tak. – W każdych wyborach, czy to parlamentarnych, europejskich, czy samorządowych, my mamy po prostu innych wyborców. Oczywiście, byli oni najmniej zainteresowani wyborami europejskimi, bo wyborca Trzeciej Drogi jest taki, jak wyborca PSL – to człowiek twardo stąpający po ziemi. W wyborach samorządowych mamy konkrety dotyczące naszej małej ojczyzny, w wyborach parlamentarnych mamy konkrety dotyczące funkcjonowania naszego państwa, a Parlament Europejski wciąż jest jakąś odległą pieśnią i odległym podmiotem politycznym. Trzeba to oczywiście docelowo zmienić, bo wiemy, że wiele decyzji Komisji Europejskiej bezpośrednio wpływa na nasze życie i tym mają się zająć nasi europosłowie – tłumaczył.