David Copperfield oskarżony o gwałt kilka godzin po tym, gdy wsparł ruch #MeToo. Iluzjonista miał zgwałcić 17-letnią Britney Lewis

Pańcia dobiega 50-ki, za nią marne, puste życie... CO robićEspominać! A że wspomnienia też żadne, to wyobrażać sobie co by byłó gdyby......
A sio, lafiryndo!

...zadać dwa pytania...która była molestowana , pozostaje na sali...NATOMIAST...która nie była molestowana salę opuszcza...ciekawe ile by wyszło?...nie ma co się bawić po jednej - załatwić hurtowo i zająć się innym tematem.......

po 30 latach cudowne ustąpienie amnezji

Nie mam talentu. Ogłoszę, że mnie zgwałcono ...

Pewnie narażę się feministkom i lewakom, ale niech będzie.

Oczywiście uważam gwałt i molestowanie za odrażające, ale spójrzcie na te wszystkie gwiazdy, które wyznają po tylu latach, że zostały molestowane. Czy nie uważacie, że na to powinny reagować od razu, np. powiedzieć nie przyjmę tej oferty i idę do kolejnego producenta, łowcy talentów itd?

Czy one to robią? Te które nie zgadzają się na takie traktowanie, albo nie robią kariery, ale ją robią i nie muszą niczego wyznwać. Jednak pozostałe, które teraz grają zgadzają się na to, chociaż to totalnie miesza je z błotem i odbiera godność, ale jest to potrzebne, żeby zrobić karierę. Tak więc idą na kolana, rozchylają co trzeba, czy wypinają co trzeba, robią karierę, a gdy już ich miejsce w Hollywood czy na wybiegu modelek jest już bardzo dobrze zabezpieczone, robią wyznania.

Czy to nie jest hipokryzja?

Nastała moda na oskarżanie znanych osób z 30 letnim poślizgiem. Jak by tu jeszcze wycisnąć kase?

Chciała dziewucha być oryginalna i wyjątkowa - ale nie połapała się, że dzisiaj jest się wyjątkowym, jeśli nie było się molestowanym. Takie czasy. ;)

Z tego krótkiego artykułu wynika, że Copperfield miał dostęp do jej drinka, czyli może zrobił jej go u niego w pokoju? Ciekawe... facet zaprasza dziewczynę do pokoju i proponuje jej drinka (nieletniej! Miała 17 lat, a w stanach można pić od 21, czyli cztery lata przed czasem) A ta głupia na wszystko się zgadzała, czyli albo nikt do jej do głowy nie natłukł, że ma uważać, albo chciała tego i wiedziała, na co się decyduje. Teraz po trzydziestu latach sobie przypomniała... teraz... że chyba dała się uwieść... ciekawy jestem co pamięta po takim czasie, bo w takich chwilach ważne są wszelkie subtelne spojrzenia czy słowa, a nie, że dziewczyna po fakcie stwierdzi, że jednak nie chciała i w sumie, to to był gwałt... Heh... Zdenerwowałem się

Sztukmistrz z Lublina a raczki mam tuuuuu.

zaczarował mnie przez tv a potem dotykał tu i tam ;(