Jay-Z i "Diddy" zgwałcili 13-latkę?
Jay-Z 8 grudnia został oskarżony w procesie cywilnym o zgwałcenie 13-letniej dziewczynki w 2000 r. wraz z Seanem "Diddym" Combsem. Anonimowa oskarżycielka zwana Jane Doe poinformowała, że do napaści doszło po tym, jak została odwieziona na afterparty MTV Video Music Awards.
Dziewczynka miała zostać odurzona przez Jaya-Z i "Diddy'ego". Ten drugi od miesięcy mierzy się z poważnymi zarzutami dotyczącymi wymuszeń, fizycznej i seksualnej przemocy oraz handlu ludźmi. Jak dotąd, oskarżenia przeciwko muzykowi złożyło ponad 150 domniemanych ofiar.
Mąż Beyonce wydał oświadczenie
Mąż Beyonce kategorycznie zaprzeczył stawianym mu zarzutom, sugerując próbę wyłudzenia pieniędzy. Zdobywca 24 nagród Grammy opublikował w sieci obszerne oświadczenie.
"Mój prawnik otrzymał wiadomość z szantażem od niejakiego Tony’ego Buzbee. Jak widać, wykalkulował sobie, że charakter tych oskarżeń i spodziewana reakcja opinii publicznej skłonią mnie do pójścia na ugodę. Nie, proszę pana, to miało dokładnie odwrotny skutek. Pragnę zdemaskować pana jako oszusta, który nie dostanie ode mnie ani centa" - podkreślił raper.
Źródło: ABC News, RMF24