Debata Kamala Harris kontra Donald Trump
W piątek przewodniczący Demokratycznego Komitetu Krajowego Jaime Harrison przekazał, że Kamala Harris zdobyła wystarczającą liczbę głosów delegatów Partii Demokratycznej, aby stać się oficjalną kandydatką w wyborach prezydenckich w USA, które odbędą się w listopadzie. Formalna nominacja prawdopodobnie zostanie sfinalizowana do 7 sierpnia.
Oznacza to, że niemal na pewno już Kamala Harris będzie rywalką Donalda Trumpa z ramienia Republikanów.
Rywalizacja w wyścigu o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych z dnia na dzień nabierać będzie rozpędu, tym bardziej, że właśnie Donald Trump ogłosił, że zgadza się na debatę ze swoją przeciwniczką.
Donald Trump przedstawił warunki debaty
Późnym wieczorem w piątek Donald Trump napisał na Truth Social, że zgadza się na debatę z Kamalą Harris, która ma odbyć się już 4 września i będzie transmitowana przez Fox News.
Były prezydent USA ogłosił również, że odbędzie się ona w Pensylwanii, a moderatorami dyskusji będą prezenterzy stacji Fox - Bret Baier i Martha MacCallum.
Donald Trump wyjaśnił ponadto, iż "zasady będą podobne do zasad debaty ze Sleepy Joe (tak Trump nazywa Joe Bidena - przyp. red.), który został potraktowany okropnie przez swoją Partię – ALE PRZY PEŁNEJ PUBLICZNOŚCI ARENIE!", co oznacza, że słowne starcie na żywo będą mogli obserwować wyborcy, którzy następnie wybiorą swojego prezydenta.
Przy okazji, w oddzielnym wpisie, Donald Trump postanowił skrytykować Demokratów za nominację Kamala Harris po zawieszeniu kampanii Joe Bidena.
"Wydałem setki milionów dolarów, spędziłem mnóstwo czasu i poświęciłem wiele wysiłku walcząc z Joe, a kiedy wygrałem debatę, wrzucili na ring nowego kandydata. To nie fair, ale tak jest!" - grzmiał Trump.
Jak na razie jednak ani Fox News, ani sztab Kamali Harris nie potwierdzili debaty.
