Dan wygrał II turę powtórzonych wyborów z wynikiem 53,67 proc., pokonując Simiona, lidera radykalnie prawicowej AUR, który uzyskał poparcie 46,33 proc. - wynika z danych opublikowanych na stronie Stałego Urzędu Wyborczego (AEP) po zliczeniu 99,97 proc. głosów.
Triumf Dana, klęska Simiona
- To wasze zwycięstwo. To, co zrobiliście jako społeczeństwo, było niezwykłe – powiedział Dan do swoich zwolenników. Skierował także słowa do tych, którzy na niego nie oddali głosu. - Musimy budować Rumunię razem, niezależnie od opcji politycznych, razem z Rumunami w Rumunii, z Rumunami w diasporze - dodał.
Mimo, że początkowo Simion nie chciał przyznać się do porażki i twierdził, że to on zwyciężył w wyborach, to ostatecznie uznał przegraną i pogratulował Danowi. - Nicusor Dan wygrał wybory, taka była wola narodu rumuńskiego - oświadczył Simion w umieszczonym na Facebooku filmiku. - Czas kontynuować naszą walkę o sprawiedliwość, prawdę, naturalną rodzinę, wiarę chrześcijańską i wolność. Nadal będziemy ważną i znaczącą częścią rumuńskiego społeczeństwa - dodał.
Według AEP frekwencja w drugiej turze wyniosła 64,72 proc., ponad 10 pkt. proc. więcej niż podczas I tury 4 maja.
Exit poll dla Dana
Exit poll wskazał 54,9 procent dla burmistrza Bukaresztu Nicusora Dana i 45,1 procent dla Georga Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich.
Nicușor Daniel Dan to polityk, wybitny matematyk, działacz społeczny, założyciel i lider Związku Zbawienie Rumunii, od 2020 roku burmistrz Bukaresztu.
„Wybory nie dotyczą polityków, wybory dotyczą społeczności, a w dzisiejszych wyborach wygrała społeczność Rumunów, którzy chcą głębokiej zmiany w Rumunii, którzy chcą sprawnego funkcjonowania instytucji państwowych, zmniejszenia korupcji, prosperującego środowiska gospodarczego dla Rumunów, a także społeczeństwa dialogu, a nie nienawiści” - powiedział Dan.
Odniósł się także do zwolenników Simiona. “Jest społeczność, która przegrała dzisiejsze wybory. Społeczność, która słusznie jest oburzona sposobem, w jaki dotychczas prowadzono politykę w Rumunii” - dodał.
Awanturnik chciał sięgnąć po najwyższy urząd
George Simion z kolei jest ekscentrycznym posłem i awanturnikiem z niepewnym wykształceniem, który propaguje agresywny ultranacjonalizm.

Poprzedni wynik wyborów w Rumunii został unieważniony pod koniec ubiegłego roku.
Unieważnione wybory w Rumunii
Stało się to po tym, jak skrajnie prawicowy teoretyk spiskowy został odsunięty od objęcia najwyższego stanowiska w tym kraju w związku z licznymi oskarżeniami o ingerencję Rosji.
Wspomniany już burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan ma na swoim koncie znakomite wyniki administracyjne, jest nieprzekupny i oddany zasadom praworządności.
Według oficjalnych obliczeń, Dan prowadził pewnie, ponieważ policzono ponad 80% głosów. Jednakże, popierający Donald Trumpa Simion już odrzucił swoją porażkę i mówiąc, że szacunki dają mu 400 000 głosów przewagi.
Dan, 55-letni matematyk, kandydował jako kandydat niezależny i zobowiązał się do walki z korupcją. Jest również zagorzałym zwolennikiem UE i NATO i powiedział, że wsparcie Rumunii dla Ukrainy ma kluczowe znaczenie dla jej własnego bezpieczeństwa.
Kiedy głosowanie zakończyło się o 21:00 czasu lokalnego, 11,6 miliona osób — 64% uprawnionych do głosowania — oddało głosy. Wzięło w nim udział również 1,64 miliona Rumunów mieszkających za granicą.
Wybory były uważnie obserwowane w całej Europie w obliczu wzrostu poparcia dla Donalda Trumpa.