Debata prezydencka w Telewizji Republika. Radosław Sikorski: Ja bym poszedł - WIDEO

Adam Kielar
Radosław Sikorski zabrał głos w sprawie debat prezydenckich.
Radosław Sikorski zabrał głos w sprawie debat prezydenckich. Adam Jankowski
W poniedziałek w Telewizji Republika miała miejsce debata prezydencka. Nie wziął w niej udziału między innymi Rafał Trzaskowski. Nieobecność prezydenta Warszawy jest szeroko komentowana w mediach. Spytany został o to także szef MSZ Radosław Sikorski, kontrkandydat Trzaskowskiego w prawyborach KO.

Debata prezydencka w Telewizji Republika

Gdy Telewizja Republika ogłosiła, że organizuje debatę kandydatów na prezydenta, Rafał Trzaskowski oraz Magdalena Biejat ogłosili, że nie wezmą w niej udziału, tłumacząc, że w ich opinii medium to jest stronnicze i sprzyja PiS oraz jest „szczujnią”.

Jak ogłosili tak też zrobili i tej dwójki kandydatów (oraz Macieja Maciaka, który nie został wpuszczony) nie było wśród uczestników debaty.

Komentatorzy i eksperci zastanawiają się, czy odmowa udziału przez Trzaskowskiego była słusznym krokiem kandydata KO.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Radosław Sikorski: Poszedłbym na debatę w Telewizji Republika

We wtorek spytany o to został także minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który był gościem Trzeciego Programu Polskiego Radia.

Jak przyznał szef MSZ, on poszedłby do studia Republiki, a także wziął udział w debacie na rynku w Końskich.

– Wydaje mi się, że występ w tej prawicowej telewizji, byłby raczej użyteczny. Na pewno Rafał miał swoje powody (by nie iść – red.) – mówił Sikorski.

Wybory prezydenckie 2025. Kolejne debaty kandydatów

Odniósł się także do sytuacji z 2020 roku, gdy Rafał Trzaskowski nie pojawił się również w Końskich na spotkaniu organizowanym przez ówczesną TVP.

– Mnie się wydawało, że ten pierwotny pomysł Końskich (…) polegał na tym, by dotrzeć do innej bańki, nieswojej – powiedział minister.

Radosław Sikorski był rywalem Rafała Trzaskowskiego w prawyborach Koalicji Obywatelskiej, które wyłoniły kandydata na prezydenta RP. Ich zdecydowanym zwycięzcą był prezydent Warszawy, który uzyskał 74,75 procent głosów.

Miasto Końskie w woj. świętokrzyskim stały się symbolem kampanii wyborczych po tym, jak w 2016 roku ówczesny lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna powiedział, że „wybory wygrywa się w Końskich, a nie Wilanowie”.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl