Dobrzyniewo Duże. Wypadek śmiertelny na dk65 (zdjęcia)

(adek)
Dobrzyniewo Duże. Wypadek śmiertelny na dk65
Dobrzyniewo Duże. Wypadek śmiertelny na dk65 Mariusz
W pobliżu Dobrzyniewa Dużego doszło do śmiertelnego wypadku. Mazda uderzyła w ciężarówkę.

W środę po godz. 10 na drodze krajowej nr 65 doszło do śmiertelnego wypadku.

- Za Dobrzyniewem kierowca osobowej mazdy zjechał na przeciwległy pas ruchu wprost pod nadjeżdżającą ciężarówkę - mówi Internauta Mariusz, który przesłał nam zdjęcia. - Kierowca samochodu ciężarowego próbował uciekać do rowu, ale osobówka i tak zahaczyła o koło.

Na miejscu są strażacy i policja.

- Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i wydobyciu kierowcy ze zmiażdżonej osobówki - dodaje dyżurny Komendy Wojewódzkiej PSP w Białymstoku. - Niestety mężczyzna nie przeżył wypadku.

- Kierowcą był lekarz, który jechał właśnie do pracy - napisał do nas Marcin. - Droga w tym miejscu będzie zablokowana przez kilka godzin, bo na miejscu pracują strażacy oraz policjanci.

Policja bada przyczyny wypadku.

- Nie wiadomo jeszcze dlaczego 62-latej jadący w kierunku Moniek zjechał na przeciwległy pas wprost pod ciężarową cysternę renault - mówi Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskich policjantów. - Jesteśmy w trakcie wyjaśniania okoliczności tego zdarzenia.

Droga w miejscu wypadku była zablokowana przez kilka godzin.

Odwiedź także nasz serwis Uwaga wypadek. Znajdziesz tam wypadki oraz kolizje z Białegostoku i regionu.

Ten artykuł powstał dzięki internaucie. Informacje, zdjęcia lub wideo, którymi chciałbyś się podzielić, wyślij na maila [email protected].

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dobrzyniewo Duże. Wypadek śmiertelny na dk65 (zdjęcia) - Kurier Poranny

Komentarze 55

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 19.08.2016 o 10:52, Gość napisał:

Jeżdżę często na tej trasie i jakie cyrki czasami ludzie odstawiają to aż szkoda gadać. A potem się dziwią że są wypadki. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji że lekarz jadący z jednego dyżuru na drugi zasypia za kierownicą i wjeżdża mi pod auto i na dodatek pracujący w pogotowiu gdzie na bank nie jeden wypadek już widział. Jak się rozumu nie używa to takie są skutki. Dorze że to nie była osobówka, bo jeszcze zrobiłby krzywdę innej rodzinie.

A jesteś pewny, że on jechał na dyżur? Zastanawia mnie to czy ty jesteś takim idealnym kierowcą? Pewnie nigdy nie zdarzyło ci się popełnić jakiegoś wykroczenia. No to gratuluję. Nie osądzaj innych jeżeli . o nich wiesz.

 WIECZNY ODPOCZYNEK RACZ MU DAĆ PANIE

G
Gość
Jeżdżę często na tej trasie i jakie cyrki czasami ludzie odstawiają to aż szkoda gadać. A potem się dziwią że są wypadki. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji że lekarz jadący z jednego dyżuru na drugi zasypia za kierownicą i wjeżdża mi pod auto i na dodatek pracujący w pogotowiu gdzie na bank nie jeden wypadek już widział. Jak się rozumu nie używa to takie są skutki. Dorze że to nie była osobówka, bo jeszcze zrobiłby krzywdę innej rodzinie.
G
Gość

Pieniędzy do trumny nie zabierze :D

o
ona

Zginął dobry lekarz.Człowiek o specyficznym poczuciu humoru i takim podejściu do pacjentów.Rozumieli Go ci,którzy wiedzieli co to aluzja i rozumieli się na żartach,wypowiadanych czasem bardzo poważnym tonem.Kilka razy pomógł moim bliskim i mnie.Dziękuję Panie Doktorze.Widocznie tam ,na górze,potrzebny był dobry lekarz i dobry człowiek.Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie.

S
Senior
Cóż za cudowne komentarze...
Tak wspaniale...
Pozostawie je bez komentarza...
Żal człowieka i tyle..
J
Janek
Byłem na tej tragedii. Nie było żadnych śladów hamowania mazdy 6.Kierowca albo zasną albo miał zawał lub coś podobnego.Tyle co wiem to jechał do pracy w pogotowiu,a co najgorsze to, że przyjechała ta karetka, w której on jeździł....
a
aspirant barowy
W dniu 18.08.2016 o 06:41, Gość napisał:

Pytanie: kto by chciał żeby tak przemęczony lekarz kogoś leczył...zasnął na trasie? Nie wiadomo.. Moze to był jakiś zawał..etc...Współczuje bliskim tego pana.

I z tego zawału wyprzedzał wszystkich.
Człowieku tobie nawet leczenie na nogi nie pomoże!

 

 Jakoś nikt nie wspomina o tym o której godzinie miał być w pracy ten lekarz. To tu jest klucz do rozwiązania zagadki.

G
Gość
Moze wyglada to tak, ze był zmęczony jadąc z jednej pracy do drugiej, żal tego człowieka, ktoś tu pizzę o jego niedobrym charakterze...a na ile moze go znać..pacjent który miał z nim chwile do czynienia...każdy ma czasami zły dzień..rownież w pracy..i myśle ze każdemu zdarzyło sie byc nieprzyjemnym dla innych.
Pytanie: kto by chciał żeby tak przemęczony lekarz kogoś leczył...zasnął na trasie? Nie wiadomo.. Moze to był jakiś zawał..etc...Współczuje bliskim tego pana.
A jesli chodzi o forsę..nie dorabianie sie jest w życiu najważniejsze...ani praca na 4 etaty... Bo życie w taki nieprzyjemny sposób moze sie skończyć, a szacunek sie nalezy, z pewnością pomógł bardzo wielu ludziom którzy są mu wdzięczni.
Ś
Śmigacz

Jak na ironię jechał do pracy w Pogotowiu Ratunkowym był lekarzem chirurgiem i specjalistą medycyny ratunkowej. Niósł pomoc potrzebującym. Pozostaniesz w naszych sercach na zawsze!

 

K
Kasia
W dniu 17.08.2016 o 15:41, mois napisał:

Ruch na tej drodze większy niż na trasie warszawskiej a nikt z urzędników nie myśli o dobudowaniu przynajmniej co jakiś czas pasów do wyprzedzania. Ile jeszcze ludzi musi tam zginąć

wystarczy za zerpnac troche informacji, ze plany inwestycyjne dotyczace rowniez tego odcinka do Białegostoku jest juz na ukończeniu. Wiecej informacji nie udziele- wystarczy poszukac
a
anka
Miałam z nim do czynienia kilka razy byl bardzo nie milym nie kulturalnym człowiekiem powiem nawet ze beszczelnym traktował ludzi z góry pokazywał swa wyższość na każdym kroku zawsze idąc do szpitala myślałam żeby więcej do niego nie trafić oceniam tylko charakter a nie jako specjalistę bo na tym się nie znam ale nikomu nie życzę takiej śmierci
P
Paweł

Jakie Dobrzyniewo Duże, to zdjęcie przedstawia fragment drogi w okolicach KRYNIC

G
Gość
W dniu 17.08.2016 o 22:29, P napisał:

A skąd takie informacje? Rozumiem, że Ty żyjesz bez forsy i nie dążysz by coś osiągnąć i posiadać- grunt to życie w ascezie... A jak się jest specjalistą w swoim fachu to pracuje się tam, gdzie wiedza i umiejętności są cenione...Czy to prawda, że pracował w 4 miejscach i jechał z jednego dyżuru na drugi? Niemniej żal życia tego lekarza... Forsa i dążenie do jej powiększania to marność nad marności ...;-(Zapewne wielu pacjentom pomógł.. szkoda tego człowieka..

 

To, że ktoś lubi fisting analny albo pracuje na 4 zmiany to nie oznacza, że ma prawo powodować wypadki drogowe.

P
P
A skąd takie informacje? Rozumiem, że Ty żyjesz bez forsy i nie dążysz by coś osiągnąć i posiadać- grunt to życie w ascezie... A jak się jest specjalistą w swoim fachu to pracuje się tam, gdzie wiedza i umiejętności są cenione...
Czy to prawda, że pracował w 4 miejscach i jechał z jednego dyżuru na drugi? Niemniej żal życia tego lekarza... Forsa i dążenie do jej powiększania to marność nad marności ...;-(
Zapewne wielu pacjentom pomógł.. szkoda tego człowieka..
g
gość
W dniu 17.08.2016 o 17:56, Gość napisał:

Dlaczego pan Ś. nie jeździ na rowerze? Bo nie żyje :D

Chory jesteś człowieku.

Wróć na i.pl Portal i.pl