"Doda. Dream show". Doda mówi o przyrodnim bracie. Jak wspomina ich współpracę? "Nie chcę, żeby mnie z nim łączyć"

Małgorzata Puzyr
Małgorzata Puzyr
Wideo
od 16 lat
W najnowszym odcinku reality show "Doda. Dream show" Doda wspomina swoją współpracę z przyrodnim bratem. Jakie ma z nim relacje? "On mi nigdy w niczym nie pomógł. Nie chcę, żeby mnie z nim łączyć" - słyszymy z ust piosenkarki.

Doda wydała niedawno swoją ósmą płytę - "Aquaria", która zdobyła uznanie wśród jej fanów. Piosenkarka otrzymała w związku z tym kolejną propozycję od Polsatu. O tym, że Doda będzie miała nowy program plotkowało się już od początku tego roku, oficjalne wieści o „Doda. Dream Show” przekazano podczas jesiennej ramówki stacji.

Przyrodni Brat Dody. To o nim rozmawiała w nowym odcinku „Doda. Dream Show”

Za nami kolejny odcinek „Doda. Dream Show”. Doszło w nim do szczerej rozmowy gwiazdy z matką. Tematem był przyrodni brat Dody. Rafał Rabczewski jest synem mamy piosenkarki z poprzedniego związku. Paweł Rabczewski zdecydował się wychować pasierba jak własne dziecko i dał mu swoje nazwisko. Jak się okazuje relacje Doroty i Rafała nigdy nie były najlepsze.

Za namową matki Doda w 2007 roku zatrudniła swojego przyrodniego brata nas stanowisku menadżera. Rozstali się w atmosferze skandalu po sześciu latach. Rafał Rabczewski oskarżał artystkę o niewypłacenie mu należnych pieniędzy.

- Połączyliśmy się kiedyś na chwilę, kiedy moja mama stwierdziła, że on będzie pracował u mnie jako menadżer. To wiązało się z ogromnymi stresami dla mnie, niemożliwością podjęcia dla mnie słusznych decyzji ze względu na te konotacje rodzinne. Ja mam miękkie serce, chciałabym, żeby moja rodzina była zadowolona, żeby wszystko im dobrze szło, żeby sobie zarabiali dzięki mnie. Natomiast to nie było dobre. To naprawdę nie było dobre - opowiadała Doda w programie Polsatu.

Doda nie chce znać swojego brata. Usłyszała prośbę od matki

W nowym odcinku „Doda. Dream Show” mama Dody przekazuje jej wiadomość od brata.

- Mam prośbę i powiedz jednoznacznie, czy jesteś w stanie coś w tej kwestii pomóc, czy nie - mówi, wręczając jej lisy.

- Mamo, ale ja już pomagałam Rafałowi i nie chcę mieć z nim nic... chcę mieć święty spokój. Po co mnie w to wciągasz? - pyta gwiazda.

- Temat mojego brata denerwuje mnie, bo tak naprawdę nasze drogi się rozeszły, kiedy on poszedł na studia, a ja poszłam do liceum. W ogóle nie mieliśmy ze sobą kontaktu, mój brat mnie chyba nie lubił. Niech każdy sobie sam pomaga. On mi nigdy w niczym nie pomógł. Nie chcę, żeby mnie z nim łączyć - podkreśla wokalistka.

- Ale nie wiesz, o co chodzi. A teraz chodzi o mój spokój przed śmiercią - mówi do niej Wanda Rabczewska

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wiki
12 września, 7:49, Wiesław:

Dorosły chłop niech sobie radzi w życiu, a nie żebrze o posadę u siostry. W firmie nie wolno zatrudniać znajomych i rodziny, bo to zawsze wychodzi bokiem. Wiem coś o tym, więc wiem co mówię.

Podłość glonojada.I takie ma życie.

P
Polak
To to powinno w wiezieniu siedziec a nie lans ,szambo
A
ADAM
Może niech jeszcze wypowie się na temat swojej przyrodniej siostry?
A
Antoni
Kiedyś była ładna.Teraz glonojad.
W
Wiesław
Dorosły chłop niech sobie radzi w życiu, a nie żebrze o posadę u siostry. W firmie nie wolno zatrudniać znajomych i rodziny, bo to zawsze wychodzi bokiem. Wiem coś o tym, więc wiem co mówię.
Wróć na i.pl Portal i.pl