Najpierw zapowiedział wchłonięcie Kanady do USA, potem postraszył Grenlandię, że ją przygarnie, na złość Duńczykom. Jednak to pikuś w stosunku do tego, co 47. prezydent USA wydał z siebie w ostatnim tygodniu w kontekście Ukrainy i Rosji. Jaki był, jaki jest, Donald Trump? Czy się zmienił?
Wróćmy na chwilę do 2016 r.
Przy okazji najnowszych "wyczynów słownych" Donalda Trumpa, przypomniał mi się wywiad przeprowadzony w kwietniu 2016 r. z Simonem Lancasterem, speechwriterem (autor przemówień) politycznym, świetnym mówcą, autorem książek, obecnie szkolącym wielki biznes.
Simon Lancaster pracował m.in. dla premierów Wielkiej Brytanii Tony Blair'a oraz Gordona Browna.
Na moje pytanie zadane wtedy, które brzmiało: Kto był, kto jest najlepszym mówcą?, Simon Lancaster odpowiedział tak:
Może się to wydać zaskakujące ale uważam, że to, do czego w obecnej kampanii wyborczej w USA (pierwsza kampania prezydencka DT - przyp. red.) doszedł Donald Trump jest nieprawdopodobne. Proszę mnie źle nie zrozumieć: nie utożsamiam się z jego poglądami, ale doceniam sposób, w jaki artykułuje on przekonania Amerykanów dotąd ignorowane przez polityków. Widzę tutaj podobieństwo do historii, do Hitlera. Chodzi mi nie tyle o to, co mówi, ale o pełen charyzmy sposób, w jaki to robi. To zjednuje mu sympatyków. Trump wierzy w to, o czym mówi. I to jest istota dobrego przemówienia.
Na moje spostrzeżenie, że sposób przemawiania Donalda Trumpa sprawia wrażenie, że zwraca się bezpośrednio do każdego, jakby prywatnie i pytanie: Czy uważa Pan, że to jest przepis na jego (Trumpa) sukces, że to taka świeża krew porywająca ludzi zmęczonych dotychczasowymi politykami i ich przemowami, odpowiedział tak:
Tak, myślę, że on zachowuje się po prostu naturalnie, autentycznie, tak, jak my tu teraz rozmawiamy.
Tak widzieliśmy Donalda Trumpa w 2016 r. Czy coś się zmieniło? Sądzę, że wątpię.
Poniżej cały wywiad z Simonem Lancasterem. Pytali Tomasz Dereszyński (dziennikarz i wydawca) i Maciej Deja (dziennikarz), w tamtym czasie dziennikarze Agencji Informacyjnej Polska Press (AIP24). Wywiad ukazał się w magazynie Polska The Times oraz na portalu PolskaTimes.pl. Poniżej cała rozmowa:
Przy okazji przypomniał mi się odcinek kultowego serialu "Czterdziestolatek" pt. Cwana bestia, czyli kryształ. Otóż ten Tramp to całkiem cwana bestia. Tylko zbitych kryształów żal.