Dramat Indii: zakażeni koronawirusem coraz częściej szukają pomocy u szamanów, co oznacza dla nich wyrok śmierci (VIDEO)

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
PRAKASH SINGH/AFP/East News
Brakuje w Indiach nie tylko miejsc dla zakażonych koronawirusem w szpitalach. Nie można często skremować ciał ofiar. Zyskują za to szamani, do których wielu zwraca się o pomoc.

Dwóch synów jadących na motorze, pośrodku nich ciało matki, które wiozą na pogrzeb, bo brakuje karetek. W tym samym czasie wypada z ambulansu ciało pacjenta, który zmarł w szpitali i jest wieziony do krematorium.

Śmierć została pozbawiona godności w Indiach, gdzie druga fala pandemii koronawirusa dziesiątkuje ludzi. Brakuje miejsc w szpitalach, dramatycznie brakuje też tlenu, ostatniej deski ratunki dla najciężej chorych.

Ci bracia, to Narendra Chenchu i Ramesh, którzy chcieli, aby ich matka została przyjęta do szpitala w stanie Andhra Pradesh, ale przez przyjęciem zemdlała i wkrótce potem zmarła. Ponieważ nikt nie był w stanie zabrać jej do krematorium, synowie zabrali ją motocyklem, przejechali tak kilkadziesiąt kilometrów i wreszcie poddano ją kremacji.

W Ambarpur, w stanie Uttar Pradesh, pojawiły się zdjęcia 70-letniego mężczyzny, który wiózł rowerem ciało żony do sąsiedniej wioski, by je poddać kremacji, bo miejscowi odmówili w obawie, że zostaną zakażeni koronawirusem. Wątły mężczyzna z trudem pchał rower, na który upakował ciało żony. W pewnej chwili zwłoki spadły na pobocze, wezwano policję, potem karetkę pogotowia i w końcu ciało kobiety skremowano.

Takie szokujące obrazy pojawiają się w chwili, gdy każdego dnia w Indiach notuje się grubo ponad 300 tysięcy nowych zakażeń koronawirusem. Rekord wynosi w tej chwili 379 257 zakażeń i 3645 zgonów i najgorsze jest to, że nie widać oznak poprawy tej dramatycznej sytuacji.

Tymczasem jeden z ministrów w stanie Uttar Pradesh Yogi Adityanath został oskarżony o próbę tuszowania dramatycznej sytuacji, w jakiej znalazła się służba zdrowia i groził aresztowaniem oraz konfiskatą mienia każdemu, kto zgłaszał niedobór tlenu i łóżek szpitalnych. Adityanath już wcześniej zaprzeczał, by brakowało tlenu i miejsc w szpitalach, a tych którzy mówią inaczej oskarżył o rozpowszechnianie „plotek i propagandy”.

Koronawirus, który wcześniej szalał w takich miastach jak Delhi i Mumbaj, rozwija się teraz w błyskawicznym tempi na wiejskich obszarach. W tej dramatycznej sytuacji coraz więcej ludzi zwraca się o pomoc do szamanów. Dr Ashita Singh, szefowa jednego ze szpitali w stanie Maharashtra widzi rosnącą liczbę pacjentów przybywających do niej ze znakami na ciele, które zrobili szamani, a które mają wy-pędzać… „duchy''. Jak na razie, dodaje Singh, ludzie cierpią z powodu infekcji po tym „zabiegu”.

Inni z kolei polegają na lekach ziołowych, inni wreszcie opuścili swoje wioski ze strachu przed demonami, które ich zdaniem rozprzestrzeniają chorobę. To tylko pomaga w dalszym i szybszym rozprzestrzenianiu się zakażeń.
Dr Ashita Singh dodała, że ci, którzy szukają pomocy w jej szpitalu - który jest przystosowany do obsługi tylko 80 pacjentów - często przychodzą już w ostateczności, są już zwykle zbyt chorzy, by ich ratować.

Kryzys jest szczególnie dotkliwy w New Delhi, gdzie ludzie umierają poza przepełnionymi szpitalami, gdzie trzy osoby są często zmuszane do dzielenia łóżek.

Singh powiedziała w Radio 4: Wielu pacjentów, którzy są na naszych oddziałach mają ślady na brzuchu, bo najpierw po-szli do szamana, który zrobił im znaki na ciele gorącym żelazem w nadziei, że zły duch przez to zniknie. Ludzie najpierw idą do szamana, potem do lekarz i wtedy jest już zwykle za późno na jakąkolwiek pomoc, kończy Dr Ashita Singh.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl