Dramatyczna akcja ratunkowa pod Śnieżką. Turyści mieli pretensje [ZDJĘCIA]

sz
Dramatyczna akcja ratunkowe w pobliżu Domu Śląskiego pod Śnieżką, gdzie znaleziono nieprzytomnego mężczyznę.

Do zdarzenia doszło w sobotę w okolicy Domu Śląskiego po godz. 12. Jak informuje fanpage Karkonoskigo Parku Narodowego - według relacji świadków nieprzytomny mężczyzna leżał przez pewien czas i nikt nie zwracał na niego uwagi. W końcu znaleźli się ludzie, którzy podjęli akcję ratunkową, a na miejsce zostali wezwani również ratownicy z GOPR Karkonosze.

Szczęście w nieszczęściu, na szlaku znalazło się dwóch lekarzy prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową do czasu przybycia ratowników. Ci przystąpili do resuscytacji z użyciem defibrylatora oraz urządzenia do mechanicznej kompresji klatki piersiowej. W trakcie prowadzonych działań, drugi zespół Ratowników Grupy Karkonoskiej przetransportował na miejsce zespół Państwowego Ratownictwa Medycznego. Przy trudnych warunkach atmosferycznych, wietrze dochodzącym w porywach do 30 m/s udało się bezpiecznie przyjąć śmigłowiec LPR.

"Szybka reakcja napotkanych osób, które udzieliły pierwszej pomocy i współpraca służb doprowadziły do przywrócenia funkcji życiowych ratowanemu turyście" - czytamy na fanpage GOPR Karkonosze.

„Akcja ratunkowa w takiej sytuacji jest najważniejsza. Niektórzy wędrowcy starali się jednak przedostać do strefy działań ratowników z telefonami w dłoniach. Podobnie było kiedy przyleciał śmigłowiec Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Wygląda na to że zrobienie kilku zdjęć było dla nich ważniejsze niż ratowanie życia. Dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w akcji w tym będącemu po służbie policjantowi z Komenda Miejska Policji w Jeleniej Górze” - dodaje na fanpage Karkonoski Park Narodowy.

Niestety, zachowanie turystów potwierdzają GOPR-wcy.

„W trakcie działań ratowniczych zachowanie turystów pozostawiało wiele do życzenia, niestety nie był to odosobniony przypadek. Ratownicy bardzo często muszą mierzyć się z sytuacjami w których turyści utrudniają przeprowadzenie skutecznych działań ratowniczych.
W tym przypadku na miejscu zdarzenia byli obecni Strażnicy Karkonoskiego Parku Narodowego którzy wsparli Ratowników GOPR i zadbali o bezpieczeństwo szczególnie podczas lądowania i startu śmigłowca. W skrajnych przypadkach gdy Ratownicy GOPR nie będą w stanie w pełni zabezpieczyć lądowiska, przyjęcie śmigłowca ratowniczego nie będzie możliwe” - napisali na swoim fanpage.

ZOBACZ TEŻ:

Gdzie i kiedy najczęściej dochodzi do wypadków? Jakie są przyczyny? Wśród kierowców pokutuje wiele mitów na temat bezpieczeństwa na drogach. Inne przekonania znajdują potwierdzenie a statystykach.Oto popularne FAKTY i MITY na temat wypadków opracowane przez Biuro Ruchu Drogowego KGP. Statystyki pochodzą z ubiegłorocznych wakacji.

Fakty i mity o wypadkach i bezpieczeństwie na drogach. Można...

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dramatyczna akcja ratunkowa pod Śnieżką. Turyści mieli pretensje [ZDJĘCIA] - Gazeta Wrocławska

Komentarze 22

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

To nie byli turyści to PiSdebile.

G
Gość
14 października, 08:50, Gość:

No i w czym ratownikom przeszkadza robienie zdjęć? Przecież są na służbie, w pracy. Wstydzą się czegoś?

Po za tym łamana jest tutaj konstytucja i konstytucyjne prawo do informacji. Każdy obywatel ma prawo do informacji.

14 października, 10:04, Ja:

Ty te zdjęcia robiłeś? Poszkodowany może nie życzyć sobie utrwalania i rozpowszechniania swojego wizerunku, proste? Brak słów na tych, co robią w takich chwilach zdjęcia, byle jak najbliżej szczegółów.

15 października, 8:42, Gość:

oooo to może dziennikarzy też hejtuj bo zgodnie ze swoją pracą szukają informacji. Poszkodowany był nieprzytomny więc nie wyrażał zakazu utrwalania jego wizerunku. Po za tym wolno utrwalać akcje ratownicze - co innego ich udostępnianie. Ale widać że ratownicy i strażacy w parku coś mogą mieć na sumieniu skoro im to przeszkadza że ktoś ich nagrywa w pracy

15 października, 15:47, Gość:

jestes egoista i debilem

Mam dla Ciebie propozycję. Utnij sobie ptaka żeby nie spłodzić potomstwa równie skretyniałego jak ty- [wulgaryzm]

G
Gość
14 października, 08:50, Gość:

No i w czym ratownikom przeszkadza robienie zdjęć? Przecież są na służbie, w pracy. Wstydzą się czegoś?

Po za tym łamana jest tutaj konstytucja i konstytucyjne prawo do informacji. Każdy obywatel ma prawo do informacji.

14 października, 10:04, Ja:

Ty te zdjęcia robiłeś? Poszkodowany może nie życzyć sobie utrwalania i rozpowszechniania swojego wizerunku, proste? Brak słów na tych, co robią w takich chwilach zdjęcia, byle jak najbliżej szczegółów.

15 października, 8:42, Gość:

oooo to może dziennikarzy też hejtuj bo zgodnie ze swoją pracą szukają informacji. Poszkodowany był nieprzytomny więc nie wyrażał zakazu utrwalania jego wizerunku. Po za tym wolno utrwalać akcje ratownicze - co innego ich udostępnianie. Ale widać że ratownicy i strażacy w parku coś mogą mieć na sumieniu skoro im to przeszkadza że ktoś ich nagrywa w pracy

jestes egoista i debilem

M
Maniek
14 października, 11:37, Ze śnieżki:

Co za bzdury i przeinaczenia!

1) W miejscu gdzie był poszkodowany można dojść z 4 wejść na szlaki, oni zablokowali jeden i się dziwią że ludzi którzy chcieli przejść w pobliżu miejsca akcji byli niezadowoleni, skoro z 3 miejsca można było dojść a z jednego nie bo nie.

2) Prawie nikt nie był zainteresowany akcją, byłem widziałem w odległości kilkudziesięciu metrów stało może parę osób.

3) Helikopter lądował w miejscu ustronnym (zobaczcie zdjęcia) nikt nawet nie myślał żeby podchodzić, ludzie z daleka obserwowali, niektórzy może nagrywali ale samej reanimacji nikt nie nagrywał jak już napisałem mało kto nawet chciał patrzeć!

Artykuł a przede wszystkim tytuł jest tendencyjny i szmatławy, typowe dziennikarstwo nastawione na tanią sensację a nie prawdę.

ps. wyrazy podziwu dla pilota za bezpieczne lądowanie w takich warunkach(silny wiatr), mam nadzieje że poszkodowany przeżył (o tym oczywiście nie napisano a szkoda).

15 października, 0:24, Gość:

Sam jesteś BZDURA! A przeinaczeniem to były Twoje narodziny. Już wytłumaczyłeś cwaniaczku wszystko na korzyść tej głupiej, prymitywnej tłuszczy. Byle się wyłgać i mieć tanią sensację. I fotkę na Fejsa wrzucić z miejsca "akcji", co nie? Od razu widać po Tobie typowe polskie samolubstwo i egoistyczne nastawienie w tłumie. Też tam byłem i wiem co się działo a co nie. I rozumiem wkurzenie ratowników, bo teraz w góry chodzi coraz więcej pospolitej chołoty, dla której nie jest ważne czyjeś życie, ale swój zasr...y zadek i dogadzanie mu, najlepiej czyimś kosztem i za pomocą taniej sensacji z czyjegoś dramatu. TFU! Byle szybciej wrzucić focię na Fejsa, bo będzie ruch na profilu i polajkują takiemu "szczęściarzowi", który miał farta widzieć coś "ciekawego". To się liczy przecież najbardziej! A Ty jesteś tani frajer. Ciekawe skąd taki miot jak Ty może wiedzieć co kto tam myślał i co chciał, a czego nie chciał? Hahahaha! Prorok sie kurna znalazł! Spadaj stąd łosiu!

Ostro. Ale inaczej nie można .

Pozdrawiam

G
Gość
14 października, 08:50, Gość:

No i w czym ratownikom przeszkadza robienie zdjęć? Przecież są na służbie, w pracy. Wstydzą się czegoś?

Po za tym łamana jest tutaj konstytucja i konstytucyjne prawo do informacji. Każdy obywatel ma prawo do informacji.

14 października, 10:04, Ja:

Ty te zdjęcia robiłeś? Poszkodowany może nie życzyć sobie utrwalania i rozpowszechniania swojego wizerunku, proste? Brak słów na tych, co robią w takich chwilach zdjęcia, byle jak najbliżej szczegółów.

oooo to może dziennikarzy też hejtuj bo zgodnie ze swoją pracą szukają informacji. Poszkodowany był nieprzytomny więc nie wyrażał zakazu utrwalania jego wizerunku. Po za tym wolno utrwalać akcje ratownicze - co innego ich udostępnianie. Ale widać że ratownicy i strażacy w parku coś mogą mieć na sumieniu skoro im to przeszkadza że ktoś ich nagrywa w pracy

T
Turysta

Niskie partie gór to niestety łatwe szlaki i gro Januszy ze swoimi Krystynami widac to po kulturze osobistej napotkanych osób a telefon i robienie zdjęć a tym samym robienie zbiegowiska utrudnia prowadzenie czynnosci ale przyglup tego nie zrozumie

G
Gość
14 października, 8:50, Gość:

No i w czym ratownikom przeszkadza robienie zdjęć? Przecież są na służbie, w pracy. Wstydzą się czegoś?

Po za tym łamana jest tutaj konstytucja i konstytucyjne prawo do informacji. Każdy obywatel ma prawo do informacji.

Ty zawsze byłeś taki durny i idiotycznie roszczeniowo-pretensjonalny, czy to efekt pisowskiego pojmowania "wolności" i "bo nam się wszystko należy"??? Nie odpowiesz logicznie, bo jesteś zbyt ograniczony, a ta Twoja durna wypowiedź tylko to udowadnia. Jesteś typowy głupi Polaczek- cwaniak-frajer!

G
Gość

Tak delfin z wakacji z umierajacym człowiekiem w tle to dopiero popburaczna atrakcja, ech

G
Gość
14 października, 8:50, Gość:

No i w czym ratownikom przeszkadza robienie zdjęć? Przecież są na służbie, w pracy. Wstydzą się czegoś?

Po za tym łamana jest tutaj konstytucja i konstytucyjne prawo do informacji. Każdy obywatel ma prawo do informacji.

14 października, 10:17, Gość:

Masz rację, że prawo jest łamane, ale dlatego że nie można robić i upubliczniać zdjęć bez zgody ludzi, którzy się na nich znajdują. Chciałbyś widzieć filmik np. z akcji reanimacyjnej twojego dziecka w internecie, lub żeby jacyś obcy ludzie sobie go przesyłali na fejsbuczku z komentarzami typu "ale jaja seba, pa na tego typa hehe".

Widzisz byłem tam tego dnia i o tej godzinie. Wiatr był na prawdę straszny, lądowanie helikopterem w takich warunkach jest niebezpieczne dla osób znajdujących się w pobliżu, co gdyby go zniosło i stała się krzywda jakiemuś "turyście"? No ale ludzie musieli podchodzić i nagrywać, robić zdjęcia. Dla mnie stanie tam i gapienie jest już wysoce niestosowne, nie mówiąc już o nagrywaniu i traktowaniu tego jak dodatkowej atrakcji z wyjazdu w góry.

Zdjęcia można zawsze robić, nie można ich natomiast upubliczniać bez zgody zainteresowanych.

. Abnan
14 października, 08:45, Gość:

Oburzacie się na zachowanie turystów. Ależ dlaczego? Przecież to najpewniej wyborcy pis, którzy przeznaczyli swoje 500 na wjazd na Śnieżkę. A ten potrzebujący pan to dla nich kolejna atrakcja, która im się należy.

I na cholere się śmieciu internetowy wypowiadasz? KIJ w mrowisko chcesz wsadzić,żeby się podniecać jaką to wielką debatę rozpętałeś..

G
Gość

Gdyby wśród tych turystów nie było lekarzy, te mężczyzna pewnie by nie żył. niestety, ci lekarze byli jako turyści, więc nie mieli przy sobie ani podstawowych instrumentów (stetoskop, sfigmomanometr) i apteczki.

G
Gość
14 października, 11:37, Ze śnieżki:

Co za bzdury i przeinaczenia!

1) W miejscu gdzie był poszkodowany można dojść z 4 wejść na szlaki, oni zablokowali jeden i się dziwią że ludzi którzy chcieli przejść w pobliżu miejsca akcji byli niezadowoleni, skoro z 3 miejsca można było dojść a z jednego nie bo nie.

2) Prawie nikt nie był zainteresowany akcją, byłem widziałem w odległości kilkudziesięciu metrów stało może parę osób.

3) Helikopter lądował w miejscu ustronnym (zobaczcie zdjęcia) nikt nawet nie myślał żeby podchodzić, ludzie z daleka obserwowali, niektórzy może nagrywali ale samej reanimacji nikt nie nagrywał jak już napisałem mało kto nawet chciał patrzeć!

Artykuł a przede wszystkim tytuł jest tendencyjny i szmatławy, typowe dziennikarstwo nastawione na tanią sensację a nie prawdę.

ps. wyrazy podziwu dla pilota za bezpieczne lądowanie w takich warunkach(silny wiatr), mam nadzieje że poszkodowany przeżył (o tym oczywiście nie napisano a szkoda).

No nie wiem czy jakieś 10 metrów od helikoptera to bezpieczna odległość przy takim wietrze. Zablokowali wejście najbliższe lądowania i akcji. Czynne wejście było jedynie ze szlaku czerwonego, które znajduje się całkowicie z drugiej strony Domu Śląskiego. Oprócz tytułu nigdzie nie ma wzmianki o pretensji turystów. No dla mnie około 50 osób (gapiów) to już trochę dużo jak na takie miejsce jeżeli chodzi o zainteresowanie. Nie możesz też wiedzieć, że nikt nie nagrywał reanimacji, było tam zbyt dużo osób. Gazeta oczywiście samym tytułem już robi jak zwykle "mistrzostwo taniej sensacji" ale turyści swoje za uszami też mieli przy tej akcji.

Z
Ze śnieżki

Co za bzdury i przeinaczenia!

1) W miejscu gdzie był poszkodowany można dojść z 4 wejść na szlaki, oni zablokowali jeden i się dziwią że ludzi którzy chcieli przejść w pobliżu miejsca akcji byli niezadowoleni, skoro z 3 miejsca można było dojść a z jednego nie bo nie.

2) Prawie nikt nie był zainteresowany akcją, byłem widziałem w odległości kilkudziesięciu metrów stało może parę osób.

3) Helikopter lądował w miejscu ustronnym (zobaczcie zdjęcia) nikt nawet nie myślał żeby podchodzić, ludzie z daleka obserwowali, niektórzy może nagrywali ale samej reanimacji nikt nie nagrywał jak już napisałem mało kto nawet chciał patrzeć!

Artykuł a przede wszystkim tytuł jest tendencyjny i szmatławy, typowe dziennikarstwo nastawione na tanią sensację a nie prawdę.

ps. wyrazy podziwu dla pilota za bezpieczne lądowanie w takich warunkach(silny wiatr), mam nadzieje że poszkodowany przeżył (o tym oczywiście nie napisano a szkoda).

B
Brutus

Co to za tytuł??!! To nie turyści mieli pretensje, tylko wobec turystów miano pretensje - a to znaczna różnica. Widać redaktorzy nie za bardzo patrzą na to co piszą.

G
Gość
14 października, 8:50, Gość:

No i w czym ratownikom przeszkadza robienie zdjęć? Przecież są na służbie, w pracy. Wstydzą się czegoś?

Po za tym łamana jest tutaj konstytucja i konstytucyjne prawo do informacji. Każdy obywatel ma prawo do informacji.

Masz rację, że prawo jest łamane, ale dlatego że nie można robić i upubliczniać zdjęć bez zgody ludzi, którzy się na nich znajdują. Chciałbyś widzieć filmik np. z akcji reanimacyjnej twojego dziecka w internecie, lub żeby jacyś obcy ludzie sobie go przesyłali na fejsbuczku z komentarzami typu "ale jaja seba, pa na tego typa hehe".

Widzisz byłem tam tego dnia i o tej godzinie. Wiatr był na prawdę straszny, lądowanie helikopterem w takich warunkach jest niebezpieczne dla osób znajdujących się w pobliżu, co gdyby go zniosło i stała się krzywda jakiemuś "turyście"? No ale ludzie musieli podchodzić i nagrywać, robić zdjęcia. Dla mnie stanie tam i gapienie jest już wysoce niestosowne, nie mówiąc już o nagrywaniu i traktowaniu tego jak dodatkowej atrakcji z wyjazdu w góry.

Wróć na i.pl Portal i.pl