Niepokorny duchowny nic nie robi sobie z zakazu nałożonego przez kurię. Ks. Natanek zaszył się z grupą kilkunastu wyznawców w swoim ośrodku "Pustelnia Grzechynia", a kontakt z wiernymi ułatwia mu internet o którym mówi, że to "dar Matki Bożej". - Choćbym nie wiem, jakie kazania głosił, albo jak się dwoił z moją "telewizyjką", to nie zyskałbym tych setek tysięcy. To są miliony już - przekonuje.
CZYTAJ TEŻ: Krakowska kuria ostrzega przed fałszywym prorokiem
Ks. Natanek w internecie zasłynął dzięki kazaniom w których wymieniał znaki obecności szatana.
Duchowny twierdził, że symbolami zła na ziemi są m.in. irokezy, jaskrawo malowane paznokcie, karate, akupunktura i Pokemony.
Poza kazaniami, ks. Natanek zasłynął także kilkoma innymi akcjami. Chciał, by na fladze Unii Europejskiej, pośród gwiazd, umieścić wizerunek Maryi. Polskich biskupów pytał w liście czemu są "małej wiary".
Ks. Natanek twierdzi, że to Kościół nie dorósł do głoszonych przez niego treści. Swojej działalności buntem jednak nazywać nie chce.
mm
Źródło: tvn24.pl
CZYTAJ TEŻ:
* Rydzyk ujawnia finanse Radia Maryja. 'Ciężko ludziom wyciągnąć pieniądze z portfela...
* Ojciec Rydzyk jak męczennik. 'Nie mam skąd zapłacić kary, nie mam pensji ani nic'
* Imperium ojca Rydzyka. Słuchacze Radia Maryja zrzucają się na kolejny Kościół