O wycince zaalarmował nas zaniepokojony Czytelnik. Dziwił się, że gmina wycięła w pień wszystkie drzewa z działki ul. Przesmyckiego 32-36. Okazało się, że niedawno teren zmienił właściciela, tylko zmiany nie trafiły jeszcze do katastru.
– Wskazany teren jest poprzemysłowy, magazynowy, z pozostałościami po wyburzonych budynkach. Został sprzedany w przetargu ustnym osobie fizycznej. Akt notarialny został podpisany 5 kwietnia – informuje Anna Bytońska z ratusza.
Na miejscu zastaliśmy osobę porządkującą teren, która jest odpowiedzialna za wywóz ściętych drzew. Teraz działka zostanie uporządkowana. Nowy właściciel przekonuje nas, że wycięte drzewa były chore.
Karłowiczanie plotkują już, co stanie w tym miejscu – zabudowa mieszkaniowa. Mają rację, bo do urzędu miasta wpłynęły dwa wnioski o ustalenie warunków zabudowy dla tego terenu. Obydwa wnioski dotyczą budynków wielorodzinnych.
Takie zagospodarowanie terenu jest też wskazane w studium – dokumencie, który bardzo ogólnie określa jakie jest przeznaczenie poszczególnych części miasta. Nie ma dla tej działki miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który konkretnie określa wymogi, ale właśnie dlatego inwestor wystąpił o ustalenie warunków zabudowy. Teraz odpowiedzą mu urzędnicy. Biorą oni zawsze pod uwagę sąsiedztwo działki. W okolicy już są kilkupiętrowe budynki mieszkaniowe, – to z pewnością wpłynie na wymagania dotyczące nowej zabudowy.