Dziwni "faceci w błękicie" chwilę przed zamachem w sali koncertowej Crocus City. Ci sami dokonali aresztowań sprawców

Kilka minut przed zamachem terrorystycznym na salę koncertową Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą, kilku z mężczyzn zachowywało się co najmniej dziwnie. Spoglądali na siebie dziwnym wzrokiem, kilku pajacowało przed wejściem, a jeden, który siedział w środku, zaczął nagle nawoływać tłum do pozostania na swoich miejscach. Na nagraniu widać jak schodzi z górnego rzędu i namawia tłum. Jego twarz została uwieczniona na fotografiach, przez co redaktorom Nexty łatwiej było porównać jego twarz z innymi budzącymi niepokój. Nexta przypuszczała, że „facet w błękicie” to funkcjonariusz FSB.

Pierwszy trop prowadzi do zdjęcia mężczyzny, który odbiera nagrodę za trzecie miejsce w zawodach w siłowaniu się na rękę. Kompozycja i ogólne rysy twarzy mężczyzny są dość podobne do tego mężczyzny. Postanowiono szukać dalej. Trop prowadzi do moskiewskiej osadzie Sosenskoje, gdzie ów siłacz zdobył swoje trofeum. Tam też znajduje się… siedziba rosyjskiego wywiadu zagranicznego. Mężczyzna aresztuje jednego terrorystę, mając na sobie ubranie cywilne, i to dokładnie takie samo, jak te z sali.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Pojawił się także drugi mężczyzna, który znajdował się w sali przed zamachem. Ten z kolei pojawił się na zdjęciu zatrzymania jednego z terrorystów. Podczas zatrzymania miał założoną na ustach maskę, jednak kształt głowy, włosy i rysy widocznej części twarzy, sugerują, że to on. Następnego dnia po tym zamachu, z jednym z ratujących ludzi, przeprowadzano wywiad. Mężczyzna miał powalić terrorystę gołymi rękami i uratować dziesiątki osób. Ten „bohater” siedzi tyłem do kamery, ukrywając twarz. Z biegiem okoliczności, miał na sobie tę samą niebieską bluzę, a na jego głowie widniało nakrycie, przypominające te z rosyjskich służb specjalnych. Mężczyźni mieli takie, gdy łapano sprawców zamachu.

Źródło: Nexta