PiS na spotkaniu z szefem rządu reprezentowali Ryszard Terlecki oraz Anita Czerwińska.
Wicemarszałek Sejmu, szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, w TVP Info, relacjonując rozmowy powiedział, że „Wszyscy wyrażali swoje zadowolenie i podziękowanie dla premiera za to spotkanie, choć opozycja oczekuje też kolejnych spotkań”.
– Premier przede wszystkim przedstawiał sytuację naszą na granicy białoruskiej w kontekście wydarzeń międzynarodowych, które mają miejsce i przedstawiał pewien obraz sytuacji, która wydaje się być niepokojąca, o czym informują nas nasi sojusznicy, przede wszystkim Amerykanie – dodał.
Ryszard Terlecki zaznaczył, że „chodzi o koncentrację wojsk rosyjskich wokół Ukrainy, ale także o pewne elementy sytuacji międzynarodowej, które mogą sprzyjać jakiejś akcji agresywnej ze strony Rosji wobec Ukrainy”. Zdaniem wicemarszałka Sejmu przedstawiciele opozycji „nie do końca mieli świadomość, jak sytuacja jest poważna”. – Padały też głosy, żeby bardziej ostrożnie o tej sytuacji mówić, nie niepokoić opinii publicznej – dodał.
– Zdaniem premiera i naszego klubu trzeba informować, na co się może zanosić, tym bardziej, że jest to perspektywa nieodległa, najbliższych tygodni, może miesięcy – wyjaśnił Terlecki.
Szef klubu parlamentarnego PiS dodał, że premier mówił na spotkaniu o swoich ostatnich rozmowach z politykami europejskimi. – Premier przedstawiał też opinie naszych sojuszników i państw członkowskich UE na temat sytuacji i roli Polski w tym kryzysie. Można odnieść wrażenie, że w tej chwili w Europie to przekonanie, że Polska dźwiga na sobie ciężar tego napięcia i kryzysu, staje się powszechne – mówił.
