Eksplozja w centrum Kolonii
Według informacji dziennika „Bild”, wybuch nastąpił przy wejściu do lokalu Vanity Club w rejonie Hohenzollernring w centrum Kolonii.
Na miejscu pojawiła się policja oraz straż pożarna. Trwa śledztwo, według informacji służb, w wyniku eksplozji jeden mężczyzna został ciężko ranny.
Głos zabrał także właściciel budynku, w którym doszło do eksplozji.
„To jest terror w Kolonii. Ktoś zdetonował ładunek wybuchowy, mimo, że wiedział, iż są tam ludzie. Szacuję, że straty wynoszą 100 tys. euro” – powiedział, cytowany przez „Bild”.
Koloński dziennik „Express” dotarł do nagrania z kamery monitorującej, na którym widać osobę w bluzie z kapturem, umieszczającą torbę przed wejściem do klubu. Krótko po tym nastąpiła eksplozja. Na nagraniu nie widać by ktoś pomagał tej osobie.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Ranny to obywatel Polski
Lokalna policja przekazała, że w wyniku eksplozji ranny został jeden mężczyzna. Według „Bilda” to 53-letni Polak, który pracuje jako sprzątacz w jednym z budynków blisko miejsca zdarzenia.
„Wynosiłem śmieci, kiedy zobaczyłem, że mężczyzna kładzie coś przy wejściu” – powiedział obywatel Polski dziennikowi „Bild”. „Kiedy zobaczyłem płomień, pomyślałem, że próbuje odpalić fajerwerki. Nie wiedziałem, co robić - biec za przestępcą czy uciec w bezpieczne miejsce” – dodał Polak.
„Bild” podał, że Polak, znajdujący się najbliżej miejsca wybuchu, doznał uszkodzenia słuchu i obecnie znajduje się w szpitalu.
Źródła: Bild, PAP