W siedmiu ostatnich sezonach zawodnicy Ogniwa plasowali się na podium; zdobyli dwa złote, cztery srebrne oraz jeden brązowy medal. Jednak w dwóch ostatnich latach sopocianie odczuwają spory niedosyt. Drużyna dotarła bowiem do finału, ale w musiała w nim najpierw uznać wyższość Orkana Sochaczew, a następnie Budo 2011 Aleksandrów Łódzki.
W najbliższych rozgrywkach zamierzamy odzyskać tytuł, bo inaczej nam nie przystoi, ale na własnym przykładzie wiemy, że nic tak nie uczy pokory jak sport. Tym bardziej, że doszło u nas do wielu zmian, nie brakuje też kontuzji. Znacznie osłabiony jest zwłaszcza atak
– zaznaczył Olszewski.
Do rozgrywek Ogniwo przystąpi pod wodzą nowych szkoleniowców. Po 12 latach z prowadzenia zespołu zrezygnował Karol Czyż, a jego miejsce zajął 37-letni reprezentant Polski z pierwszej linii młyna Thomas Fidler. W pracy będzie mu pomagał łącznik ataku Wojciech Piotrowicz oraz odpowiadający za grę w obronie Adrian Toko Seerane.
Cała trójka będzie łączyła trenerskie obowiązki z występami na boisku. Tym bardziej, że u progu sezonu mamy spore problemy kadrowe
– przyznał.
Z sopockiej ekipy odeszli zawodnicy formacji młyna, Stanisław Powała-Niedźwiecki, który został trenerem w Edach Budowlanych Lublin, oraz Vaha Halaifonua i Łukasz Anuszkiewicz.
Dwaj pierwsi występowali w trzeciej linii, ale nie jest ona osłabiona. Nadal uważam, że nasz młyn zalicza się do najlepszych w lidze. W trzeciej linii mamy Piotra Zeszutka, Władysława Grabowskiego, Wiktora Wilczuka oraz pozyskanego Jordana Tebbatta, który zagrał w meczu z Gruzją i był najlepszy w naszej reprezentacji. Jego dziadek i mama są Polakami, złożyliśmy już stosowne dokumenty i spodziewamy się, że niebawem otrzyma polskie obywatelstwo
– poinformował.
Pozyskano także występującego na filarze Marcela Nela z RPA. Odeszli środkowy ataku Wayne Smith i łącznik ataku, center bądź obrońca Tanatswa Keith Chiwara. W formacji ataku nie brakuje też urazów.
Roman Zuk ma naderwaną łydkę, Nikolas Wołowczyk złamał jedną z kości śródręcza, Kacper Drewczyński zmaga się z infekcją bakteryjną, a Dwayne Burrows nie doszedł do siebie po naderwaniu w finale więzadeł pobocznych w kolanie. Jego przerwa miała trwać sześć tygodni, a pauzuje już dwa miesiące. Dlatego planujemy pozyskać do ataku jeszcze jednego zawodnika, do składu włączyliśmy też trzech juniorów
– dodał Olszewski.
Na inaugurację ekstraligi sopocianie zmierzą się w sobotę o godz. 16 na własnym stadionie z beniaminkiem Budowlanymi Łódź.
Nie spodziewamy się łatwej przeprawy, tym bardziej że rywale znacząco się wzmocnili. Z kolei w 2. kolejce w telewizyjnym meczu będziemy mogli wziąć mały rewanż za finał mistrzostw Polski, bowiem zagramy na wyjeździe z Budo 2011
– podsumował.
(PAP)
