Powodem ewakuacji był dziwny zapach ze studzienki przed przedszkolem. Strażacy, którzy pojawili się na miejscu, dokonali pomiarów i odkryli nieznaczne przekroczenie dopuszczalnej normy tlenku węgla. Skąd taki wynik? Straż podejrzewa, że może to mieć związek z wielkim pożarem wysypiska śmieci, który wciąż dogaszany jest przy ulicy Szczecińskiej.
- Do kanalizacji przedostają się bardzo duże ilości skażonej wody, którą wylewana jest przez strażaków na teren wysypiska. To może mieć wpływ na przekroczenie dopuszczalnych stężeń niektórych substancji - mówią nam strażacy, choć bez potwierdzenia tego faktu, pozostają to tylko przypuszczenia.
Żadnemu z dzieci z przedszkola nic się nie stało, nie uskarżały się na żaden ból. W tym momencie znajdują się już pod opieką rodziców i opiekunów, a przedszkole na Kozanowie będzie dzisiaj nieczynne.
Zobacz też:
Potężny pożar nielegalnego składowiska śmieci we Wrocławiu (...