Jednym z założycieli Fundacji "Talent i Sukces", która zarządza szkołą, jest stary przyjaciel Putina, wiolonczelista Siergiej Rołdugin. Dyrektor szkoły, Elena Szmeliewa, jest określana przez Agencję jako "ulubienica prezydenta". Była jednym z szefów jego kampanii w 2018 roku, a na federalnej liście wyborczej Jednej Rosji w wyborach do Dumy w 2021 roku znalazła się wraz z ministrami Siergiejem Ławrowem i Siergiejem Szojgu.
Według wyliczeń Agencji, wpłaty oligarchów na fundusz szkolny rozpoczęły się w 2016 roku po spotkaniu miliarderów z Putinem. Widać też, że kwoty, które przekazują szkole, są dużo wyższe, gdy potrzebują wsparcia Kremla. Na przykład, większość datków miliardera Sulejmana Kerimowa na rzecz fundacji trafiła do Syriusza, gdy biznesmen został aresztowany we Francji, a Rosja zabiegała o jego uwolnienie.
W sumie miliarderzy przekazali szkole 17,5 mld rubli. Więcej pochodziło z firm, w których państwo jest kluczowym udziałowcem. 27,2 miliarda przekazało fundacji bezpośrednio państwo.
Jednocześnie 3/4 pieniędzy nie jest przeznaczane na edukację dzieci, ale na budowę i utrzymanie obiektów pozostałych po igrzyskach olimpijskich w Soczi. Tylko 25 procent idzie na edukację dzieci. Program nauczania jest prowadzony przez dobranych metodologów, a w kadrze nauczycielskiej panuje "atmosfera putinizmu" – czytamy w artykule opublikowanym na stronie Agencji.
