Podczas konferencji prasowej poświęconej działaniom związanym z ostatnim etapem budowy koncernu multienergetycznego, prezes Orlenu Daniel Obajtek podkreślał, że dzisiejszy dzień jest zwieńczeniem pracy nad powstaniem wielkiej firmy, która będzie liczyła się na rynku międzynarodowym.
Obajtek: Jesteśmy wielką, silną, polską firmą
- Dziś sąd zarejestrował połączony podmiot, jesteśmy wielką, silną, polską firmą. Wybudowaliśmy koncern największy w Europie Środkowej i 155 jeśli chodzi o przychody na świecie. Udało się to zrealizować w sytuacji wielkich zawieruch gospodarczych, pandemii, braku stabilizacji, w czasie wojny w Europie. Potrzebny jest koncern, który zabezpieczy procesy inwestycyjne, będzie stabilizował gospodarkę, będzie inwestował i przejmował, który da bezpieczeństwo Polakom. Od początku taki był zamysł - powiedział Obajtek.
- Budujemy nowoczesną firmę opartą na kilku filarach, która musi przyciągać klientów, wkładać dodatkowy portfel usług dla naszych klientów. Było wiele niewiadomych, zapytań, problemów do przejścia, ale była determinacja. Procesy są w pełni uzasadnione - podkreślił.
"Połączyliśmy się z PGNiG. Tym samym finalizujemy procesy przejęć, dzięki którym wchodzimy do grona 150 największych firm na świecie. Stworzyliśmy potencjał do realizacji wielomiliardowych inwestycji wzmacniających bezpieczeństwo i niezależność energetyczną Europy Środkowej" - napisał wcześniej na Twitterze prezes Orlenu Daniel Obajtek.
Fuzja Orlenu i PGNiG. Dlaczego była potrzebna?
W ubiegłym miesiącu prezes Orlenu Daniel Obajtek w rozmowie z IAR powiedział, że w jego ocenie fuzja z PGNiG jest konieczna, z uwagi na koncentrację innych przedsiębiorstw z sektorów paliwowych, gazowych i energetycznych w Europie. Jako przykład podał hiszpańskiego Repsola oraz włoskiego Eni. Zdaniem zarządu Orlenu dużemu koncernowi będzie łatwiej negocjować warunki współpracy z innymi firmami międzynarodowymi czy ceny surowców energetycznych.
Co z pracownikami PGNiG?
25 października bieżącego roku Orlen, PGNiG i organizacje związkowe podpisały porozumienie w sprawie gwarancji zatrudnienia dla pracowników przez najbliższe cztery lata. Dokument zakłada również dwuletni okres niezmienności dotychczasowych warunków pracy i płacy w PGNiG na niekorzyść pracownika, w tym także miejsca świadczenia pracy. Szef Orlenu Daniel Obajtek mówił, że koncern od początku procesu fuzji "poważnie traktuje stronę społeczną". Dodał, że pracownicy PGNiG są w pełni zabezpieczeni.
"Łączymy zdrowe oraz silne spółki, a nie reformujemy upadłe, które oszczędności mają tylko i wyłącznie z redukcji kadry. My nie mamy takiego zamiaru, wręcz chcemy ją rozszerzać zdecydowanie" - wytłumaczył Daniel Obajtek.
Na początku ubiegłego miesiąca, 10 października akcjonariusze PGNiG przegłosowali połączenie z Orlenem podczas Walnego Nadzwyczajnego Zgromadzenia. Za było 99,99 procent głosów, które reprezentowały 85,83 procent akcjonariuszy.
Po raz ostatni akcjami PGNiG na warszawskiej giełdzie inwestorzy mogli handlować w piątek 28 października. W poniedziałek (31.10) ich obrót został zawieszony.
mm
