Szefowa klubu Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz porównała rządową rekonstrukcję do „telenoweli brazylijskiej”. - Interesuje to, czy zmieni się polityka rządu. Jeśli to nie nastąpi będzie to tylko zmiana wizerunkowa – powiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz i dodała, że „nikt nie zaszkodził tak polskiej obronności”. - Niestety cena za usunięcie jest bardzo wysoka. Pan prezydent ponosi za to odpowiedzialność, bo złożył podpisy pod niekonstytucyjnymi ustawami o KRS i SN, które zostały napisane przez polityków PiS – przypomniała.
Wyraziła także wątpliwość, co do objęcia urzędu ministra spraw zagranicznych przez Jacka Czaputowicza.- To stanowisko jest jakimś wyrazem uznania lojalności w związku z opinią prawną (ws. wygranej przez Donalda Tuska w wyborach na przewodniczącego Rady Europejskiej – red.). Odniosła się także do grudniowej wymiany stanowisk Mateusza Morawieckiego z Beatą Szydło. Gabinet został mu przyznany przez Jarosława Kaczyńskiego. Jak stwierdził, prezes PiS „pociąga wszystkie sznurki”, a powołanie Morawieckiego to „kwestia pewnej zasłony dymnej” PiS.
Z kolei poseł z obozu dobrej zmiany Jacek Sasin nie ukrywał zaskoczenia wszystkimi dymisjami, a zwłaszcza Antoniego Macierewicza. - Konstytucyjnie pan prezydent ma współodpowiedzialność, więc trudno nie brać tu pod uwagę decyzji – powiedział na antenie TVN24 polityk. Dodał, że były minister obrony nadal pozostaje członkiem klubu PiS. - Myślę, że jego aktywność jest bardzo aktualna.
Kilka minut wcześniej przewodniczący - największej partii opozycyjnej - Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna napisał na Twitterze, że „odejście Macierewicza to jedyne osiągnięcie Andrzeja Dudy”.
„Ludzie Kaczyńskiego dalej będą strzegli resortów siłowych, nadzorując działania premiera Morawieckiego. Macierewicz, jak go znam, nie zaakceptuje tej decyzji. To jest początek wojny domowej w obozie PiS” - nie ma wątpliwości polityk.
Warto dodać, że od godz. 19:00 w Pałacu Prezydenckim trwa zapowiedziane spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z posłami klubu PiS. Najgorętszym poruszanym tematem będzie z pewnością rekonstrukcja rządu. W spotkaniu nie uczestniczy premier Mateusz Morawiecki, ponieważ przebywa z wizytą w Brukseli. Celem wizyty jest rozmowa z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jeanem Junckerem głównie o stanie praworządności w Polsce.