Spis treści
Rocznica katastrofy smoleńskiej
Do katastrofy smoleńskiej doszło 10 kwietnia 2015 roku, mija właśnie 15 lat od tragicznych wydarzeń. Była to katastrofa bezprecedensowa w historii Polski, podczas której zginęło łącznie 96 osób. Na pokładzie samolotu znajdowała się delegacja do Katynia, by wziąć udział w obchodach rocznicy sowieckiej zbrodni. Wśród ofiar katastrofy znaleźli się między innymi ówczesny prezydent Polski Lech Kaczyński z żoną Marią Kaczyńską.
Dzieciństwo Marii Kaczyńskiej
Maria Kaczyńska urodziła się 21 sierpnia 1942 roku w Machowie jako Maria Mackiewicz. Jej mama była nauczycielką, a tata leśniczym. Po II wojnie jej rodzina została wysiedlona z Wileńszczyzny.
Dziewczynka urodziła się z wadą serca, a gdy miała 3 latka jej rodzina zdecydowała o wyjeździe do sanatorium w Rabce, dokąd rodzina się przeprowadziła. Przeszła operację serca, w Rabce chodziła też do szkoły podstawowej i liceum.
W 1961 roku studiowała handel zagraniczny w Sopocie. W międzyczasie wyjechała do Anglii, kolejno do Francji, a w 1969 roku obroniła pracę magisterską. Po studiach rozpoczęła pracę w Instytucie Morskim w Gdańsku.
Maria i Lech Kaczyńscy – historia poznania
Maria Kaczyńska poznała swojego przyszłego męża w 1976 roku, ona pracowała w instytucie, a on wówczas jeszcze studiował – była starsza od niego o 7 lat. Wtedy też Mira Żukowska zapytała Marię, czy u jej gospodarzy mógłby zamieszkać jej kolega, szukający lokum. Tym kolegą okazał się Lech Kaczyński, a nowi znajomi szybko wpadli sobie w oko. Dla Marii Lech nawet zostawił ówczesną dziewczynę.
– U nas przyjaźń bardzo szybko zamieniła się w kochanie. Czułam, że bezgranicznie mogę Leszkowi ufać – wyznała Kaczyńska w „Gali”.
Dwa śluby państwa Kaczyńskich
Co ciekawe, Maria i Lech Kaczyńscy pobrali się dwukrotnie. Pierwszy odbył się ślub cywilny – zakochani pobrali się 27 kwietnia 1978 roku. Kolejnym ślubem był kościelny, który odbył się pięć lat później i został połączony z chrzcinami trzyletniej córki Marty.
– Ojciec miał wyrzuty sumienia, że stało się to tak późno. [...] Mam wrażenie, że jego wiara rozwijała się w miarę osiągania coraz większej dojrzałości życiowej. Poza tym ślub i mój chrzest zostały opóźnione przez stan wojenny i internowanie taty – pisała Marta w książce „Moi rodzice”.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie; Obserwuj StronaKobiet.pl!