Górnicy na Śląsku zablokują dostawy węgla? Związkowcy negocjują pieniądze z zarządem PGG

Tomasz Breguła
Zarząd PGG i związkowcy górniczy w Katowicach rozpoczęli kolejną ture mediacji.
Zarząd PGG i związkowcy górniczy w Katowicach rozpoczęli kolejną ture mediacji. fot. Marzena Bugała-Astaszow
Górnicy na Śląsku są zdesperowani, aby walczyć o pieniądze. W poniedziałek 10 stycznia, w siedzibie PGG w Katowicach, wznowiono rozmowy zarządu spółki ze związkowcami. Jeżeli strony nie dojdą do porozumienia, powrócą blokady wysyłek węgla z kopalń.

Trwają rozmowy związkowców z zarządem PGG

Jeżeli dzisiejsze rozmowy zakończą się fiaskiem, blokada wysyłki węgla z kopalń zostanie wprowadzona po raz kolejny.

AKTUALIZACJA
Rozmowy zakończyły się fiaskiem

- Nie widzę żadnej przestrzeni do handlowania. W rozmowach będzie uczestniczył wyznaczony w tym celu mediator. Nie jestem w stanie powiedzieć czy ta sprawa się dzisiaj zakończy. Albo zarząd i rząd przystaną na nasze postulaty, albo nie będzie porozumienia, czego konsekwencją będą dalsze protesty - mówił tuż przed rozpoczęciem spotkania Jerzy Demski, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Dołowych.

Poniedziałkowe spotkanie odbywa się w siedzibie PGG. Z relacji związkowców wynika, że rozmowy z mediatorem nie przyniosły jak dotąd żadnego skutku. Szanse na pozytywne rozstrzygnięcie podczas dzisiejszych rozmów również ocenia się nisko.

- Nie jestem optymistą, jestem pesymistą. Nie chcę komentować dlaczego ostatnim razem porozumienie nie doszło do skutku. Zobaczymy jak to się rozwinie i czy dziś będzie inaczej - zaznaczał Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności.

Nie przeocz

Gdyby w ciągu najbliższego tygodnia nie doszło do porozumienia, blokada wysyłki węgla zacznie obowiązywać bezterminowo.

- Kolejne masówki na kopalniach zaplanowaliśmy na 11 stycznia. Dzień później odbędzie się referendum strajkowe. W przypadku, gdy nie dojdzie do przełomu do 17 stycznia, przejdziemy do bezterminowej blokady wysyłki węgla - zaznacza Rafał Jedwabny, przewodniczący Sierpnia'80 w PGG.

Związki zawodowe PGG przeprowadziły ostatnią blokadę transportu węgla z zakładów wydobywczych do elektrowni 4 stycznia. Tego samego dnia wieczorem odbyły się kolejne, zakończone niepowodzeniem, rozmowy zarządu spółki z górnikami. Protestowano przez dwa dni, łącznie na czternastu kopalniach.

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

- Jeśli tylko dojdziemy do porozumienia, dalszych protestów nie będzie. Zarząd spółki musi się wysilić, przedstawić nam rozsądną propozycję - mówi Bogusław Ziętek, lider Sierpnia'80.

W PGG zapewniają, że chcą kontynuować rozmowy w ramach sporu zbiorowego, który wypowiedzieli górnicy.

Czego żądają górnicy?

Przypomnijmy, że protestujący domagają się przede wszystkim wypłacenia górnikom rekompensat za pracę w weekendy od września do końca grudnia. Choć za pracę w soboty i niedziele otrzymują wynagrodzenia wyższe niż za dni robocze, to ogólny fundusz płac w PGG nie wzrósł. Tym samym, mimo wzmożonego wysiłku i pracy w dni wolne, górnicy nie zarabiają więcej.

Rozmowy płacowe rozpoczęły się już 30 listopada i od razu utknęły w martwym punkcie. Poza wypłatą jednorazowych rekompensat, związkowcy domagają się także podwyżek płac o niespełna 400 zł – do 8 200 zł brutto. Tłumaczą, że oczekują ich z powodu inflacji, która według ostatnich danych osiągnęła w Polsce 7,8 proc.

Przedstawiciele spółki tłumaczą, że nie mogą podejmować działań, które byłyby dla niej dodatkowym, nieprzewidzianym obciążeniem finansowym. W obecnej sytuacji ekonomiczno-finansowej oraz prawnej, zarząd nie widzi możliwości realizacji żądań przedstawionych przez związkowców.

Musisz to wiedzieć

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Szykowano atak terrorystyczny na strażników Karola III

Szykowano atak terrorystyczny na strażników Karola III

Słynna polska aktorka nie żyje. Miała 78 lat

Słynna polska aktorka nie żyje. Miała 78 lat

Wróć na i.pl Portal i.pl