Resort przeznaczył ponad milion złotych na ratowanie dwóch zniszczonych fragmentów wieży górnej donjonu, które w obecnym stanie technicznym grożą zawaleniem.
- Jest to jedno z najtrudniejszych dotąd zdań remontowych. W tym remoncie wszystko jest wielkie - tłumaczą przedstawiciele Twierdzy Srebrna Góra. - Wysokość wieży po odgruzowaniu fosy to 29 metrów (to jakby 9 pieter w wieżowcu) a ubytki kamiennego lica sięgają nawet 2,5 - 3 metrów - dodają.
W ramach prac zostanie wmurowane ponad 340 metrów sześciennych kamienia pozyskanego z fosy. Mur wróci na swoje miejsce. - Odtworzenie lica poprzedzi wykonanie specjalnej konstrukcji, rusztu wsporczego złożonego z 10 ton stali i 190 metrów sześciennych betonu. Taka technologia robot na bardzo długo nie pozwoli wieży na zawalenie - tłumaczą pracownicy Twierdzy.
Remont jest podporządkowany obsłudze ruchu turystycznego. Nie ma konieczności zamykania części twierdzy na czas prac. Te toczą się i tak w miejscu dotychczas wyłączonym ze zwiedzania.
- Trzymajcie kciuki, może kiedyś przywrócimy stan murów i fosy Donjonu z 1908 r. widoczny na załączonym zdjęciu - piszą przedstawiciele Twierdzy w mediach społecznościowych. A tak to wówczas wyglądało:

