GUOVA: Nie lubię raperów i tego środowiska

Paweł Gzyl
Guova zastrzega, że w swych piosenkach nie chce nikogo pouczać
Guova zastrzega, że w swych piosenkach nie chce nikogo pouczać Fot. Sony Music Poland
Rozmowa z raperką, Aleksandrą Głowińską, znaną pod pseudonimem GUovA, o jej nowej płycie - „Headliner”

- Minęły już trzy lata od „Śmietnika”, którym zaliczyłaś mocne wejście na scenę rapową, spotykając się zarówno z wieloma bardzo przychylnymi recenzjami, jak i tradycyjnym hejtingiem. Jak ci minął ten okres?

(śmiech) Szybko i owocnie. Prawie cały ten czas poświęciłam na doskonalenie warsztatu i rozwój. Starałam się jak najwięcej wyciągnąć z recenzji dziennikarzy, z opinii znajomych, z komentarzy słuchaczy na Facebooku czy YouTube’ie. Zaczęłam szukać w nich podpowiedzi i wskazówek. Konstruktywna krytyka pozwala mi się skupić na konkretnych aspektach twórczości, które są do poprawy, przez co zaoszczędzam czas, który normalnie poświęciłabym na szukanie niedociągnięć. Można od razu skupić się na pracy nad słabszymi stronami. I ja tak właśnie zrobiłam.

- Czy można stwierdzić, że tak naprawdę to ten album, który teraz zamykasz, jest dla ciebie oficjalnym debiutem

- Przy „Śmietniku” nie było tak naprawdę żadnej pracy nad płytą. Jak sam tytuł wskazuje nie było też żadnego planu, koncepcji, założeń. Nie planowałam nawet wydania tej płyty (śmiech). Ze wszystkich utworów, które uzbierałam na przestrzeni lat od początku swojej twórczości, czyli jakoś od 2010 roku, wybraliśmy piętnaście najlepszych. Fonografika zamówiła mi studio, na jednej sesji nagrałam wszystkie numery od nowa na autorskich podkładach i dwa miesiące później płytę można już było dostać.

- Tym razem było inaczej?

- Zrobiłam listę tematów, które chcę poruszyć na nowej płycie i realizowałam je punkt po punkcie. Wiedziałam jaką chcę opowiedzieć historię i w jaki sposób chcę to zrobić. Płyta jest spójna brzmieniowo i choć nie jest albumem koncepcyjnym, nic nie znajduje się na niej przypadkowo.

- Czemu w ogóle tak długo czekaliśmy na nowy album?

Trochę mnie przytłoczyła prędkość, z jaką się to wszystko potoczyło. Na nic nie byłam przygotowana. Ludzie byli dla mnie niekiedy naprawdę okrutni, wytykali nawet rzeczy, na które nie miałam wpływu. Nagrywałam cały czas jakieś kawałki, ale nie były wystarczająco dobre. Na jakiś czas odłożyłam mikrofon na statyw i zdecydowałam, że nie będę nagrywać. To była wersja oficjalna dla słuchaczy i znajomych żeby mnie nie cisnęli o nowości. Pisałam do szuflady, ćwiczyłam dykcję, uczyłam się śpiewać. Tak naprawdę dopiero ta płyta zasługuje na legalne wydawnictwo.

- Dziwne. Bo patrząc z boku jednego nigdy nie można było ci odmówić: pewności siebie i wiary we własne umiejętności.

- Kiedy ktoś mi mówił „nie umiesz”, odpowiadałam mu, że się nie zna. Wszystko spływało po mnie jak po kaczce, niczego nie brałam do siebie. Byłam krnąbrna i narcystyczna. Podobno taki powinien być artysta, ale taka bojowa postawa nie wychodziła mi zawsze na dobre. Po „Śmietniku” już tylko udawałam, że mam gdzieś komentarze i że wierzę we własne umiejętności, bo zaczęłam zauważać błędy wytykane przez recenzentów i słuchaczy, aż w końcu stwierdziłam, że mają rację i zamiast tracić czas na wymyślanie ciętych ripost i hejty, zacznę trenować, żeby nie było na co odpowiadać.

- Po ukazaniu się „Śmietnika” udzieliłaś wywiadu, w którym przyznałaś, że nie masz zamiaru bawić się w mentorstwo, pouczać. Czy po trzech latach coś się zmieniło?

- Pouczanie kogoś to najgorsze co można zrobić - zawsze daje odwrotny skutek. Mogę udzielić jakiejś rady, podpowiedzieć, wyrazić opinię, ale nie zamiaru nikogo pouczać. Scena to nie ambona do wygłaszania kazań. Popełniłam w życiu tyle błędów i podjęłam tyle kiepskich decyzji, że nie mam do tego prawa. Na moich błędach się ludzie nie nauczą, tak jak ja nie nauczyłam się na cudzych. Każdy ma do przejścia swoją drogą i każdy niesie swój krzyż. Możemy się naprowadzać wzajemnie na dobry szlak, ale jeśli ktoś wybierze drogę tylko dlatego, że ją mu zasugerowano nie będzie szczęśliwy, nawet jeśli teoretycznie ona będzie dla niego dobra.

- Trzymasz się na uboczu rapowego środowiska. To dlatego nie brakowało Ci nigdy odwagi, by wbijać w nie szpileczki?

Kiedyś bardzo chciałam mieć kumpli-raperów, freestylować w piątki i nagrywać melanżowe mikstejpy, ale… nie bardzo było się z kim zaprzyjaźnić. Nie lubię raperów i tego środowiska, bo są nielojalni i interesowni. 10 procent jest spoko, ale niestety 90 procent nie jest. Na palcach jednej ręki mogę wymienić osoby z branży, które uważam za swoich przyjaciół.

- Mówi się czasem, że najmocniej krytykują raperki inne dziewczyny. Spotkałaś się z czymś takim?

- Wydaje mi się, że mnie krytykują wszyscy w równym stopniu (śmiech). Wśród moich hejtujących możemy wyróżnić trzy grupy wiodące: raperzy wannabe, zazdrosne dziewczyny, wkurzające się, że mogę wejść na backstage, gdzie siedzi raper, który w danym momencie jest na topie i w którym aktualnie są zakochane oraz idioci, których IQ nie pozwala na komentarz dłuższy niż cztery litery. Wszystkich serdecznie pozdrawiam i życzę dużo wytrwałości, bo ciężko jest mnie tak naprawdę nie lubić i wiem, ile muszą wkładać w to energii, żeby tę nienawiść utrzymać na stałym, wysokim poziomie.

WIDEO: Czy gwiazdy słuchają polskiej muzyki?

Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: GUOVA: Nie lubię raperów i tego środowiska - Dziennik Polski

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

X
X
Ja cie lubie
G
Gramofonomanka
Brawo!
Wróć na i.pl Portal i.pl