Gazeta zwraca uwagę, że premierowi kraju Naftalemu Bennettowi zależy obecnie na jak najszybszym zakończeniu ewakuacji Izraelczyków z Ukrainy po informacjach od partnerów amerykańskich o możliwej inwazji Rosji na Ukrainę. Jednocześnie biuro premiera zwróciło się do izraelskich ministrów, by w miarę możliwości unikali publicznych wypowiedzi na temat możliwej wojny między Rosją a Ukrainą.
Po spotkaniu oceniającym sytuację z udziałem premiera Naftalego Bennetta i ministra spraw zagranicznych Yaira Lapida, a także przedstawicieli służb specjalnych, Izrael wydał ostrzeżenie wzywające wszystkich obywateli tego państwa do natychmiastowego opuszczenia Ukrainy.
MSZ Izraela szacuje, że około 15 tys. Izraelczyków przebywa obecnie na Ukrainie, a co najmniej 4,5 tys. z nich odpowiedziało na prośbę o zarejestrowanie się, aby można było się z nimi skontaktować, jeśli Rosja rozpęta wojnę. Minister obrony Benny Gantz oświadczył w sobotę, że nakazał wojsku rozpoczęcie przygotowań, aby „pomóc w transporcie lotniczym Izraelczyków do kraju”. Izraelscy urzędnicy powiedzieli też, że spodziewają się wzrostu liczby wniosków imigracyjnych od blisko 200-tysięcznej społeczności żydowskiej na Ukrainie.
Wcześniej media donosiły, że amerykańskie agencje wywiadowcze wydały pilne ostrzeżenie dla sojuszników z NATO przed rosyjskim atakiem na Ukrainę, który miałby nastąpić w najbliższą środę, 16 lutego.
