SPIS TREŚCI
Premier Włoch apeluje o szczyt USA - Europa - Sojusznicy
W piątek premier Włoch Giorgia Meloni zaapelowała o natychmiastowe zwołanie szczytu z udziałem Stanów Zjednoczonych, państw europejskich i sojuszników, aby przedyskutować kwestię, jak "stawić czoła dzisiejszym wyzwaniom, począwszy od Ukrainy".
W oświadczeniu opublikowanym kilka godzin po kłótni prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu premier Meloni ostrzegła, że "każde dzielenie Zachodu uczyni nas słabszymi i będzie sprzyjać temu, kto chciałby zobaczyć upadek naszej cywilizacji".
Tusk popiera pomysł Meloni
- Będę wspierał inicjatywę premier Meloni, by doprowadzić do spotkania na szczycie Europa - Stany Zjednoczone - powiedział Tusk przed wylotem do Londynu na nieformalne spotkanie kilkunastu europejskich przywódców. - Dzisiaj wydaje się to rzeczywiście bardzo potrzebne. I dobrze, że to premier Meloni zaproponowała prezydentowi Trumpowi też ze względu na ich bardzo dobre relacje. Być może przyniesie to pozytywny skutek - podkreślił szef rządu.
Tusk leci na szczyt w Londynie
Zaznaczył, że w Londynie będzie głośno domagał się, by wszystkie państwa europejskie pomyślały o tym, by wzmocnić flankę wschodnią. - To będzie prawdziwy pilotaż intencji i możliwości każdego państwa europejskiego, by zdecydowanie bardziej wojska europejskie były obecne w Finlandii, państwach bałtyckich i w Polsce na granicy z Rosją i Białorusią - podkreślił.
Tusk dodał, że będzie do tego przekonywał na szczycie i rozmawiał na ten temat z szefem NATO. "Dzisiaj wszyscy głośno mówimy: pokój przez siłę. Silna Europa, wierząca w swoje siły, dobrze uzbrojona, przygotowana do obrony naszych granic, to Europa, która może zagwarantować pokój. Nie przez kapitulację Ukrainy, ale przez własną siłę".
Źródło: