Hejt pod adresem Ekonomika w Kościerzynie. Porównali szkołę do Auschwitz

Joanna Surażyńska-Bączkowska
123rf
Szkołę porównali do Auschwitz i umieścili zdjęcie bramy obozu koncentracyjnego z napisem „Arbeit macht frei”. Sprawców tego szokującego działania szuka kościerska policja.

Na profilu nie brakowało komentarzy. Autorzy najbardziej zaciekłych wpisów zostali ukarani naganą przez dyrekcję placówki.

- Do komendy zgłosiła się dyrektor Powiatowego Zespołu Szkół nr 1 w Kościerzynie i złożyła zawiadomienie o tym, że na jednym z portali społecznościowych ktoś szkaluje szkołę - mówi Piotr Kwidziński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie. - Strona przestała istnieć, jednak zostały wykonane zrzuty ekranu. Przyjęliśmy zawiadomienie i sprawa trafi do sądu, prawdopodobnie z oskarżenia prywatnego z art. 212 kk, czyli zniesławienia. Obecnie zwrócimy się do administratora strony w celu ustalenia IP komputera osoby, która założyła ten profil. W tej sprawie przesłuchano świadków, będziemy prowadzić dalsze czynności pod nadzorem prokuratury.

Na razie nie wiadomo, kto stoi za tym skandalicznym działaniem. Szkoła jednak wyciągnęła konsekwencje w stosunku do uczniów, którzy aktywnie włączyli się w hejtowanie.

- Policjanci przeprowadzili w Ekonomiku profilaktyczne rozmowy na temat umiejętnego korzystania z internetu, opinii, które mogą kogoś urazić, hejtowania - mówi Piotr Kwidziński. - Takie pogadanki odbyły się w 7 klasach.

Dyrekcja szkoły, o tym, że powstała strona hejtująca placówkę, dowiedziała się od jednej z nauczycielek. Reakcja była natychmiastowa.

- Zaczęliśmy ustalać nazwiska uczniów, którzy prowadzili najbardziej zaciekły hejt. Byli to uczniowie klas pierwszych - mówi Jarosława Łoncka, dyrektor Powiatowego Zespołu Szkół nr 1 w Kościerzynie.

Zostali oni ukarani naganą. Najbardziej przerażające było to, że uczniowie nie widzieli w tym nic złego. Wydawało im się to śmieszne. Wzywaliśmy także rodziców do szkoły. Zwróciliśmy się do policji o przeprowadzenie rozmów w klasach. Poza tym, każdy z wychowawców omówił temat w swoich klasach

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

- dodaje Jarosława Łoncka.

Jak podkreśla dyrektor szkoły, jedynym pozytywnym aspektem całej afery jest to, że uczniowie zrozumieli, że nie są w sieci anonimowi i będą ponosić konsekwencje swoich słów.

Afera ujawniła inne słabe strony młodego pokolenia. Internet stał się dla nich miejscem, w którym bez konsekwencji można pozwalać sobie na chamskie i skandaliczne zachowania.

- W tym przypadku chodziło o szkołę, jednak gdyby taki hejt skierowano na osobę, konsekwencje mogłyby być naprawdę tragiczne - dodaje Jarosława Łoncka. - Na takie zachowanie nie ma naszej zgody i będziemy z tym walczyć. Coraz częściej obserwujemy, że dla młodzieży nie ma autorytetów, sięgają po rzeczy, które są świętością i sprowadzają wszystko do jednego poziomu. Nie wspomnę, że z kulturą także stoją na bakier. Dlatego staramy się uczyć, uczyć i jeszcze raz uczyć. Jeszcze można wiele zmienić.

W szkole obecnie nie mówi się o niczym innym.

Takich stron hejtujących w różnych sprawach jest wiele. Mowa nienawiści jest dziś na porządku dziennym. Mało co może nas zdziwić.

- mówi jeden z uczniów.

Jak chronić się przed hejtem w sieci?

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Ciekawi mnie dlaczego dzieciaki w taki sposób się zachowały na pewno miały powód nic nie dzieje się bez powodu ani przyczyny

P
Paweł

Ponure.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Szykowano atak terrorystyczny na strażników Karola III

Szykowano atak terrorystyczny na strażników Karola III

Słynna polska aktorka nie żyje. Miała 78 lat

Słynna polska aktorka nie żyje. Miała 78 lat

Wróć na i.pl Portal i.pl