I liga koszykarzy. Dzielna postawa AZS AGH nie wystarczyła. Porażka krakowian po dogrywce

Pierwsza kwarta była bardzo wyrównana. Żadnej ze stron nie udało się wypracować większej niż kilka punktów przewagi. W drugiej części cały czas prowadzili gospodarze, ale nie był to dystans, który gwarantowałby im pełny komfort. Na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 37:32.

Po przerwie początkowo krakowianom udało się prawie dogonić SKS. Druga część trzeciej kwarty stała już jednak pod znakiem nieco wyraźniejszej przewagi gospodarzy, którzy przed ostatnią częścią prowadzili z przewagą jedenastu punktów. Przyjezdni wcale nie mieli jednak zamiaru się poddawać. W czwartej kwarcie, m.in. dzięki celnym rzutom za trzy punkty podopiecznych Wojciecha Bychawskiego dystans zaczął topnieć. W końcu na pięć minut przed końcem krakowianie dopięli swego! Trafił Wojciech Leszczyński i na tablicy zapalił się remis 63:63. Gospodarze na moment odzyskali prowadzenie, ale na cztery minuty przed końcem meczu po „trójce” Tymona Szymańskiego AZS AGH objął prowadzenie 66:65. Prowadzenia goście utrzymywali prawie do samego końca, ale w koszykówce każda sekunda się liczy. A w sobotę ostatnie sekundy meczu były bardzo emocjonujące. Na 36 sekund przed końcem za trzy punkty trafił Filip Małgorzaciak i SKS zmniejszył straty do zaledwie dwóch punktów. Mieliśmy wynik 72:74. Wyrównał na cztery sekundy przed końcem Wojciech Czerlonko. I mieliśmy dogrywkę, a w niej SKS wrócił do równowagi i wygrał cały mecz 88:83.

SKS Starogard Gdański - AZS AGH Kraków 88:83 (19:18, 18:14, 19:13, 18:29, 14:9)
SKS: Małgorzaciak 20, Motylewski 18, Czerlonko 18, Venzant 12, Perzanowski 4 oraz Janiak 9, P. Lis 7, Burczyk 0, Życzkowski 0.
AZS AGH: Sobiech 8, Zmarlak 6, Orłowski 5, M. Lis 4, Dyrda 2 oraz Wydra 22, Leszczyński 14, Szymański 12, Abdelaal 7, Śmiglak 3, Leśniak 0.
Sędziowali: Adam Krzemień, Mateusz Wasielewski oraz Michał Szymanowski. Widzów: 1370.

Sportowy24.pl w Małopolsce