Janusz Świtaj chciał poddać się eutanazji, a od wtorku jest magistrem psychologii
Sparaliżowany Janusz Świtaj z Jastrzębia w 2007 roku złożył wniosek o zaprzestanie terapii utrzymującej go przy życiu. A we wtorek został magistrem psychologii na Uniwersytecie Śląskim.
- Spełniłem swoje największe marzenie. Żyję dziś pełnią życia – mówi nam Janusz Świtaj.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Janusz Świtaj chciał się poddać eutanazji
Historię janusza Świtaja wiele lat temu poznała cała Polska. Sparaliżowany po wypadku motocyklowym od szyi w dół, oddychający za pomocą respiratora, chciał ze sobą skończyć. W 2007 roku jako pierwszy w naszym kraju, złożył do sądu wniosek o eutanazję. Miał dość takiej wegetacji. Ale wtedy odezwali się do niego ludzie z całej Polski, przyjechała aktorka Anna Dymna, prowadząca Fundację Mimo Wszystko i postanowiła mu dać pracę.
Nie przegapcie
- Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
- Najlepsze porodówki w województwie śląskim wybierają przyszłe matki
- Ostrzeżenie: te leki są wycofane ze sprzedaży w aptekach
- Najdroższe domy w województwie śląskim TOP 20. Poznaj ceny
- Wojsko wyprzedaje sprzęt w czerwcu 2019 NOWA OFERTA
- Skąpo ubrana fanka wbiegła na murawę [ZDJĘCIA]
janusz Świtaj zajmuje się internetową analizą rynku osób niepełnosprawnych. Udało się zebrać pieniądze na specjalistyczny wózek, dzięki któremu może opuszczać mieszkanie i realizować się. Poszedł za ciosem, rozpoczął studia na Wydziale Psychologii i Pedagogiki Uniwersytetu Śląskiego.
Magister Janusz Świtaj
We wtorek Janusz Świtaj obronił się na piątkę! Gdy zadzwoniliśmy do niego z gratulacjami, akurat przyjeżdżał na staż do Górnośląskiego Centrum Rehabilitacji.
- Od lutego jestem na stażu, pomagam pacjentom pod okiem doświadczonych psychologów. Tak nabieram doświadczenia, tak potrzebnego w tym zawodzie. Od wtorku jestem magistrem psychologii. Praca magisterska dotyczyła stresu i wypalenia zawodowego wśród pielęgniarek pracujących na oddziale intensywnej terapii – wyjaśnia nam Janusz Świtaj.
Janusz Świtaj mówi wprost, że dziś jest szczęśliwy, świętuje swój sukces z rodzicami, którzy są od lat są dla niego największym wsparciem.
Janusz Świtaj został magistrem psychologii. A żądał eutanazj...
Przypomnijmy, Janusz Świtaj jest zwycięzcą plebiscytu „Człowiek bez barier” 2014 i autorem książki 12 oddechów na minutę.
Zobaczcie koniecznie
Janusz Świtaj przyznaje, że wybrał psychologię, ponieważ dzięki zdobytej na studiach wiedzy jeszcze lepiej będzie mógł pomagać osobom niepełnosprawnym.
- Wiem, że ludziom będącym niepełnosprawnymi w takim stopniu jak ja ciężko jest w ogóle funkcjonować - mówi Janusz Świtaj. - Ale do mnie ktoś kiedyś wyciągnął rękę i od tamtej pory mam ogromną chęć do życia. Ciągle stawiam sobie nowe cele - dodaje.
Janusz Świtaj jest aktywny: uczestniczy w motocyklowych imprezach i zlotach (motocykle to zawsze obok sportu była jego największa pasja), dopinguje siatkarzy Jastrzębskiego Węgla, chodzi na wydarzenia kulturalne. Dziś daje przykład, że paraliż – nawet tak poważny - nie jest końcem świata. Dziś chce mu się żyć.
Bohdan Dzieciuchowicz o sosnowieckiej prowokacji Filipa Chajzera
TYDZIEŃ Informacyjny program Dziennika Zachodniego
