Rynek i Kazimierz w niedzielę wielkanocną. Pustki?
Jeżeli ktoś spodziewał się, że krakowski Rynek Główny i Kazimierz w Wielkanoc (czyli najważniejsze święto dla katolików) będą świecić pustkami, to mógł się mocno zdziwić widzą to co działo się po zmroku. A można spokojnie stwierdzić, że trwała tam... jedna wielka impreza.
Co prawda zamknięta była większość najpopularniejszych dyskotek, ale normalnie działały restauracje i puby. Korzystając z ciepłej i bezdeszczowej nocy, tłum oblegał ustawione na zewnątrz ogródki kawiarniane. A tańce... przeniosły się bezpośrednio na ulice Starego Miasta. Co możecie zobaczyć dokładnie na zdjęciach naszych fotoreporterów.
Ścisłe centrum Krakowa wyglądało w Wielkanoc tak, jakby to był środek karnawału. Oczywiście wpływ na to ma fakt, że stolicę Małopolski o każdej porze roku odwiedzają setki tysięcy turystów - również wielu innych wyznań.
