W nocy z niedzieli na poniedziałek dyżurny komisariatu w Rykach otrzymał zgłoszenie, że samochód uderzył w znak z oznaczeniem szlaku miejscowych zabytków i następnie odjechał. Funkcjonariusze wkrótce otrzymali kolejną informację o opisywanym pojeździe z zastrzeżeniem, że kierowca może znajdować się pod wpływem alkoholu.
23-latek z gminy Trojanów wpadł w ręce ryckiej drogówki na ul. Rokickiej. Mężczyzna został poddany badaniu na zawartość alkoholu, miał w organizmie blisko 4 promile.
Samochód, którym kierował trafił na parking strzeżony. On sam wkrótce stanie przed obliczem sądu i odpowie za kierowanie samochodem po drodze publicznej w stanie nietrzeźwości oraz uszkodzenie znaku i jazdę bez wymaganych dokumentów.
- Nietrzeźwi kierowcy to wciąż duży problem na polskich drogach. Pamiętajmy, że każdy kto wsiada za kierownicę po alkoholu stwarza ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, jak również dla samego siebie - tłumaczy mł. asp. Katarzyna Szewczuk z komendy ryckiej. Wszystkim kierowcom przypominamy, że jazda samochodem po drodze publicznej w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, za które grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
"Moja komenda" - Kontakt z policją jeszcze nigdy nie był taki prosty