Władze Narwiańskiego Parku Narodowego przypominają, by nie wchodzić na kładkę od strony Waniewa, bo jest w bardzo złym stanie technicznym. Od strony Śliwna można korzystać z atrakcji i używać pływających pomostów. Niestety tą samą stroną trzeba wrócić.
- Pozostawiając samochód w Śliwnie należy stosować się do obowiązujących znaków drogowych i nie parkować w miejscach w których jest zakaz parkowania. Samochód najlepiej zostawić na wyznaczonym parkingu. Przed wejściem na kładkę należy zapoznać się z instrukcją korzystania z pomostów pływających. Przypominamy o konieczności wykupienia biletów wstępu do parku narodowego. Można to zrobić przez internet lub w weekendy w sklepie w Śliwnie. Środki uzyskane z opłat za wstęp będą przeznaczone na utrzymanie infrastruktury turystycznej - czytamy na stronie Narwiańskiego Parku Narodowego.
Zobacz też: Kładka nad Narwią czeka na remont. Obecnie można nią spacerować wyłącznie od strony Śliwna (ZDJĘCIA)
Ponad kilometrowa drewniana kładka jest rozpięta nad rozlewiskami rzeki Narew. Łączy dwie gminy: Choroszcz i Sokoły. To właśnie po tej drugiej stronie kładka od jakiegoś czasu nie nadaje się do spacerów. Olchowe drewno z którego został wykonany pomost, zgniło. Poruszanie się po nim od strony Waniewa jest więc bardzo niebezpieczne. Gmina ma w planach remont. I to jeszcze w tym sezonie. Na gruntowną przebudowę kładki musimy jednak poczekać, gmina stara się o dofinansowanie.
Przypomnijmy, że ścieżka przyrodnicza biegnąca w poprzek doliny Narwi to jedna z najbardziej popularnych atrakcji turystycznych województwa podlaskiego, która obrazuje większość ekosystemów parkowych. Jest to teren bagienny, z natury niedostępny, więc kładka o długości 1050 m pozwala odwiedzającym dotarcie do „serca” parku bez konieczności korzystania z łodzi lub kajaka.
Niewątpliwą atrakcją tej ścieżki jest przeprawa przez liczne w tym miejscu koryta rzeczne przy pomocy pływających pomostów umocowanych na linach. Mniej więcej pośrodku trasy, w miejscu dawnego zamczyska, znajduje się wieża widokowa, z której można podziwiać panoramę doliny. Przy ścieżce znajduje się pięć tablic edukacyjnych, dzięki którym można zapoznać się z najważniejszymi walorami przyrodniczymi i kulturowymi tego obszaru.
Część pomostu Śliwno-Waniewo (od strony parku) przeszła już gruntowny remont w 2018 roku. Było to konieczne, bo stare, spróchniałe deski były niebezpieczne dla zwiedzających. Wybudowano też nowe czatownie do obserwowania ptaków oraz pomosty pływające. Prace kosztowały 3 mln zł, 85 procent tej kwoty pochodziło z Unii Europejskiej. Kładka po stronie gminy Sokoły ma już dziesięć lat, chociaż wykonawca dawał na nią tylko trzy lata gwarancji. Potrzebna jest przebudowa ok. 200 m. pomostu, by znów mogli z niego korzystać mieszkańcy i turyści.
Dwa lata temu, w marcu 2019 roku na przeprawie po stronie parku zdarzył się wypadek. Jedna z platform wywróciła się i częściowo zatopiła. Turyści wpadli do wody. Przez długi czas po tym zdarzeniu pomost był całkowicie zamknięty.
