Klaudia Zioberczyk spod Czechowic-Dziedzic wygrała Top Model. "Czułam się, jakby to był sen" - mówi. Modelka stawia przed sobą kolejne cele

Piotr Chrobok
Instagram/Klaudia Zioberczyk
Czułam się jakby to był sen - mówi o chwili, w której usłyszała, że jest zwyciężczynią Top Model, Klaudia Zioberczyk. 23-latka z Czechowic-Dziedzic triumfowała w 13. edycji programu. Na laurach nie zamierza jednak spoczywać. Już wie, co teraz zamierza osiągnąć. - Teraz, kiedy mam już kontrakt, będę celować w powrót do Nowego Yorku. Chcę przeżyć to wszystko jeszcze raz, ale już z innej perspektywy - zaznacza Klaudia Zioberczyk, która jako nastolatka była już modelką w Stanach Zjednoczonych.

Spis treści

Czułam się, jakby to był sen - Klaudia Zioberczyk wygrała Top Model

Dzień po finale w mediach społecznościowych napisała pani, że emocje po finale jeszcze nie opadły. Jak jest teraz?

Potrzebowałam wyciszenia. Wczorajszy wieczór spędziłam już samotnie. Emocje już opadają i powoli zaczyna do mnie docierać, co się wydarzyło.

A jakie emocje towarzyszyły pani na gorąco? Kiedy usłyszała pani werdykt mówiący o wygranej w programie.

Dla mnie to był ogromny szok, w tamtym momencie. Czułam się, jakby to był sen, nie czułam, że to się dzieje naprawdę. (śmiech). W momencie, kiedy zaczęli otaczać mnie ludzie, zaczęli mi gratulować, ja cały czas mówiłam: "proszę, niech mnie ktoś uszczypnie, bo chcę się obudzić, sprawdzić czy to był sen". Dużo osób mnie uszczypnęło i cały czas tam byłam.

"Spełnienie marzeń". Tak określiła pani swój triumf w 13. edycji Top Model.

Rzeczywiście. I tak było, to spełnienie marzeń. Idąc do Top Model, krok po kroku wyznaczałam sobie wyższe cele. Będąc już w finale, moim marzeniem na tamten moment było zwycięstwo w programie.

"Miałam inną perspektywę"

W Top Model brała pani udział po raz drugi. Dlaczego zdecydowała się pani na ponowny udział w programie?

Uznałam, że chcę do Top Model pójść jeszcze raz, bo miałam inną perspektywę i inny bagaż doświadczeń. Szłam do programu z zupełnie innym podejściem. Byłam nastawiona na konkretny cel i bardziej pewna siebie. Byłam ciekawa czy zmiana siebie tak naprawdę pomoże mi w dojściu tak daleko, jak doszłam.

Pani wygrana w Top Model może też uchodzić za przykład, że nie należy się poddawać.

Ja właśnie z takiego założenia wychodzę. Jeżeli ma się jakieś marzenie albo coś się postanowiło i w danym momencie to nie wyszło, to nie znaczy, że to w ogóle nie wyjdzie, tylko to nie był ten czas.

"Stawiam sobie cele - jednym z nich było wygranie programu"

Zwycięstwo w Top Model było pani marzeniem. A jakie teraz są pani marzenia jeśli o modelling chodzi?

Stawiam sobie cele - jednym z nich było wygranie programu. Mam też marzenie jeszcze sprzed programu. Teraz, kiedy mam już kontrakt, będę celować w powrót do Nowego Yorku. Chcę przeżyć to wszystko jeszcze raz, ale już z innej perspektywy.

A skoro przy drugiej próbie w Top Model wyszło świetnie, to pewnie przed powrotem do Stanów jest pani nastawiona pozytywnie.

Lubię sobie wysoko zawieszać poprzeczkę. Wiem, że może być trudno. Jest to rynek dosyć wymagający. Ale to jest moje wyzwanie, którego chcę się podjąć i zobaczyć czy się uda.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Styl życia

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Grzegorz
Prawie jak Ziobro
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl