Unia Europejska chce zaostrzyć przepisy prawa jazdy. Urzędnicy UE mają zamiar wprowadzić obowiązkowe i regularne badania dla kierowców powyżej 60 roku życia we wszystkich krajach należących do Unii. Zmiany miałyby wejść w życie w ciągu najbliższego roku.
Według danych Komendy Głównej Policji w 2014 r. kierowcy po 60. roku życia spowodowali 3,8 tys. wypadków, w których śmierć poniosły 353 osoby.
- Od jakiegoś czasu pojawia się coraz więcej ograniczeń. Np. od kilku lat prawo jazdy jest ważne maksymalnie 15 lat, a nie bezterminowo. Uważam, że to słuszny kierunek - mówi Tomasz Niedźwiecki z Ośrodka Szkolenia Kierowców „Władcy Dróg” z Lublina.
I dodaje, że wraz z wiekiem pojawia się więcej zaburzeń, które mogą wpłynąć na prowadzenie samochodu. - Z własnych obserwacji mogę powiedzieć, że starsi kierowcy nie powodują więcej wypadków niż osoby młodsze, ale za to na pewno powodują więcej kolizji na drodze. Z reguły są to tzw. niedzielni kierowcy, którzy wyprowadzają samochód z garażu od święta. Zauważyłem, że seniorzy jeżdżą wolniej i tym samym blokują lewy pas ruchu, częściej też nie zaglądają w lusterka - zaznacza Niedźwiecki.
Unia Europejska opowiada się za wprowadzeniem dodatkowych obostrzeń ze względu na stan zdrowia, który z wiekiem może ulec pogorszeniu i negatywnie wpłynąć na zdolności do kierowania pojazdem.
- To prawda. Seniorzy narażeni są na zaburzenia rytmu serca, choroby układu ruchowego, czy udar, które bezpośrednio wpływają na jakość życia. Dlatego, uważam, że wprowadzenie regularnych badań potwierdzających uprawnienia seniorów do kierowania autami jest słuszną decyzją - uważa lek. med. Elżbieta Pachucka-Włas, zastępca dyrektora ds. medycznych Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Lublinie.
Udowodniono, że kierowcy muszą podejmować od 8 do 12 decyzji na jeden kilometr. Oznacza to, że nawet niewielkie zmiany w zakresie wzroku, słuchu, czasu reakcji i koncentracji mogą odegrać dużą rolę przy podejmowaniu decyzji w czasie kierowania pojazdem.
Dyskryminacja?
Sławomir Zawiślak, poseł Prawa i Sprawiedliwości z Zamościa uważa, że nie należy przesadzać przy zaostrzaniu przepisów dotyczących częstszego odnawiania prawa jazdy.
- Istotne, by zmiany te były podyktowane rzetelnymi statystykami dotyczącymi wypadków. Jeżeli nie, to uważam, że będzie to nadgorliwość. Do tej pory przepisy prawa jazdy funkcjonowały dobrze. Uważam, że nie należy dyskryminować żadnej grupy wiekowej, jeśli chodzi o posiadanie prawa jazdy - mówi Sławomir Zawiślak, poseł z sejmowej Komisji Polityki Senioralnej.