Blogerka zaatakowana przez mieszkankę Wrocławia. Padły groźby
"Jesteś na mojej dzielnicy [...], nienawidzę was [...], jesteście okrutni i źli, przenosicie choroby [...], stój tu zanim nie wrócę, bo cię zabiję [...]" - właśnie tak brzmiały groźby wobec obywatelki Filipin, których używała mieszkanka Wrocławia.
Agresorka po dwóch minutach wyzwisk i gróźb zaczęła szarpać cudzoziemkę, która nie rozumiała ani słowa po polsku i pytała jedynie po angielsku, co takiego zrobiła i dlaczego jest ofiarą napaści.
- Był to atak na tle narodowościowym. Poszkodowana zamieściła nagranie z całego zajścia na swoim profilu w mediach społecznościowych, a sprawę w sobotę opisała reporterka jednego z lokalnych portali informacyjnych. Po natychmiastowej reakcji funkcjonariuszy wrocławskich służb prasowych oraz policjantów pionu kryminalnego z Komisariatu Policji Wrocław-Krzyki, przystąpiono do działania - przekazał młodszy aspirant Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Błysakwiczna reakcja wrocławskich służb
Policjanci skontaktowali się z pokrzywdzoną oraz ustalili dane i miejsce aktualnego pobytu podejrzewanej o napaść. Już po kilku godzinach funkcjonariusze pionu kryminalnego z komisariatu przy ul. Ślężnej zatrzymali 48-letnią wrocławiankę, która zaatakowała obywatelkę Filipin. Kobieta trafiła do komisariatu, a następnie do policyjnego aresztu.
W poniedziałek nastąpią kolejne czynności z udziałem zatrzymanej. Grozić jej może kara do 3 lat więzienia, ale zdecyduje o tym sąd.
