Ostra interwencja policjantów. Bili mężczyznę na chodniku
Do zdarzenia doszło 9 stycznia pod hotelem Sobieski na ul. Rocha w Oławie.
- Obcokrajowiec awanturował się w hotelu i została wezwana policja. Panowie przyjechali na miejsce, wyprowadzili delikwenta na zewnątrz, a tam zaczęli go nieludzko pałować. Ja rozumiem, że kara się należy, ale nie tortury i takie traktowanie - pisze zaniepokojony czytelnik, który dla swojego dobra chce pozostać anonimowy.
Zobacz nagranie:


Komenda w Oławie tłumaczy: mężczyzna był agresywny
- Zarejestrowany został jedynie krótki fragment policyjnej interwencji, ale mogę potwierdzić, że faktycznie 9 stycznia około godz. 23:30 policjanci z KPP w Oławie prowadzili takie czynności. Z treści zgłoszenia wynikało, że jakiś mężczyzna awanturuje się w recepcji jednego z hoteli na ternie Oławy. Osoba ta dostała się na teren hotelu w sposób nieuprawniony, przeskakując przez zamkniętą bramę i w ocenie osoby zgłaszającej znajdowała się pod wpływem alkoholu oraz najprawdopodobniej substancji działających podobnie - mówi asp.szt. Wioletta Polerowicz.
Podczas interwencji mężczyzna miał być mocno pobudzony, a także wypowiadać się w sposób nielogiczny. Wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu. Nie posiadał przy sobie dokumentu i odmówił podania swoich danych osobowych policjantom.
- Funkcjonariusze podjęli decyzję o przewiezieniu go do oławskiej komendy. W momencie poinformowania mężczyzny o tym fakcie, ten zaczął się zachowywać bardzo agresywnie wobec interweniujących policjantów, nie wykonywał wydawanych przez nich poleceń, a także stawiał czynny i bierny opór - dodaje asp. szt. Polerowicz.
Czy doszło do przekroczenia uprawnień?
Jak tłumaczą nam policjanci, zaistniała sytuacja i postawa mężczyzny zmusiła ich do użycia środków przymusu bezpośredniego.
- Stosowali je zgodnie z przepisami, czyli stosując odpowiednią gradację. Najpierw zastosowana została siła fizyczna w postaci chwytów obezwładniających, które jednak okazały się nieskuteczne. Mężczyzna wciąż nie wykonywał poleceń funkcjonariuszy, szarpał się i kopał mundurowych, a nawet ugryzł w przedramię jednego z nich. Sytuacja ta wymagała podjęcia kolejnych działań. Jeden z policjantów użył więc pałki służbowej wobec agresywnego mężczyzny, stosując zgodnie z prawem, uderzenia w umięśnione części ciała. W trakcie obezwładniania pobudzonego mężczyzny, do funkcjonariuszy dołączył pracownik ochrony hotelu celem udzielenia pomocy mundurowym - wyjaśniają nam mundurowi.
Mężczyzna został obezwładniony i funkcjonariusze przewieźli go do lekarza, który go zbadał. Nie stwierdził przeciwwskazań do osadzenia go w areszcie. Zatrzymany usłyszał następnego dnia zarzuty, do których się przyznał i złożył zeznania. Obecnie materiały w tej sprawie znajdują się w Prokuraturze Rejonowej w Oławie.
Policjanci interweniujący tego dnia będą jednak poddani kontroli. Zabezpieczony został m.in. monitoring oraz rozpytane zostały osoby mogące mieć wiedzę w sprawie. Zarówno Komendant Wojewódzki Policji we Wrocławiu i Komendant Powiatowy Policji w Oławie polecili wykonanie stosownych sprawdzeń oraz czynności policyjnym komórkom kontrolnym. Dotychczas nie wykazano, że wobec 23-latka doszło do naruszenia prawa.