Kolejny dzień poszukiwań 4-letniego chłopca. Zarzuty dla ojca chłopca, antyterroryści w akcji

AKTUALIZACJA, piątek godz. 10.00
Prowadzone w czwartek poszukiwania nie przyniosły żadnego rezultatu. W piątek rano zostały wznowione. Policyjni nurkowie, strażacy i wojsko przeczesują teraz nowy teren

AKTUALIZACJA, środa godz. 11.30
Dziś rano ojciec chłopca usłyszał prokuratorskie zarzuty. - 34-letni Rafałowi B. usłyszał zarzuty narażenia życia i zdrowia dziecka, którym miał się opiekować. Za takie przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności – mówi prokurator Tomasz Czułowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. - Cały czas jeszcze trwa przesłuchanie mężczyzny – dodaje Czułowski.

Odnosząc do spekulacji na temat powodów zaginięcia chłopca prokuratura – przynajmniej na razie – za najbardziej prawdopodobną uznaje wersję, że dziecko mogło wpaść do rzeki.

AKTUALIZACJA, środa godz. 10.30
Do tej pory policjanci, strażacy i żołnierze przeszukali ok. 500 ha terenu, głównie tereny działek, gdzie zaginął chłopiec, okoliczne pola oraz tereny kolejowe.

– Dziś skupiamy się na szczegółowym sprawdzeniu koryta rzeki Kwisa. Na miejscu pracują kontrterroryści wyspecjalizowani w poszukiwaniach podwodnych. Najlepsi policyjni nurkowie z całej Polski sprawdzą każdy zakątek rzeki – mówi asp. szt. Anna Kublik-Rościszewska, rzecznik prasowy bolesławieckiej policji.

Cały czas policja weryfikuje również wszystkie napływające informacje, które mogą przyczynić się do odnalezienia chłopca.

AKTUALIZACJA, środa godz. 8
Rozpoczął się trzeci dzień poszukiwań niespełna 4-letniego Kacperka, który zaginął w poniedziałek wieczorem.

AKTUALIZACJA, wtorek godz. 22
Poszukiwania przy użyciu sprzętu zostały na dziś zakończone. Do tej pory służby przeszukały ok. 400 ha. Rano rozpocznie się trzeci dzień poszukiwań Kacperka.

AKTUALIZACJA, wtorek godz. 19
Rozpoczęła się druga doba poszukiwań niespełna 4-letniego Kacperka. W akcji poszukiwawczej bierze udział ponad 200 osób - strażaków, policjantów i żołnierzy. Niestety, wciąż nie udało się trafić choćby na ślad dziecka.

AKTUALIZACJA, wtorek godz. 18
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zaginięcia chłopca. Na razie prowadzone jest postępowanie w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie. Nie przedstawiono na razie nikomu zarzutów.

AKTUALIZACJA, wtorek godz. 15.30
Kacperka wciąż nie udało się odnaleźć. W poszukiwaniach oprócz policjantów biorą udział strażacy i żołnierze wojsk terytorialnych - teraz w sumie około 150 funkcjonariuszy. Jak mówi nam aspirant sztabowy Anna Kublik-Rościszewska, oficer prasowy KPP Bolesławiec, teren poszukiwań znacznie poszerzono. Przeczesywany jest obszar o powierzchni około 300 ha, to jest okrąg o promieniu 7 km od ogródków działkowych na których chłopca widziano po raz ostatni. W akcji wykorzystywane są łodzie i dron.

AKTUALIZACJA, wtorek godz. 10.45
Jak się okazuje, ojciec Kacperka w chwili jego zaginięcia był pijany. Jak potwierdziła nam spirant sztabowy Anna Kublik-Rościszewska z policji w Bolesławcu, mężczyzna miał 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Został jednak zatrzymany przez policjantów, ale jeszcze z innego powodu - okazało się, że był poszukiwany za kradzieże.

Rano wznowiono poszukiwania chłopca. W akcji bierze udział ponad 200 policjantów, żołnierzy wojsk terytorialnych i strażaków. Strażacy szukają na Kwisie i jej brzegach, a tereny wzdłuż rzeki przeczesują policjanci z psami tropiącymi i terytorialsi. Mundurowi wykorzystują też drona. Obszar poszukiwań znacznie poszerzono poza ogródki działkowe i brzegi Kwisy. Jak powiedziała nam Anna Kublik-Rościszewska - pod uwagę brany jest najczarniejszy scenariusz, że chłopczyk bawiąc się nad rzeką wpadł do niej i utonął. Podkreśliła jednak, że jak na razie, nie ma no żadnych dowodów.

AKTUALIZACJA, wtorek godz. 10.00
Poszukiwania chłopca wciąż trwają. Policja wydała oficjalny komunikat i załączyła zdjęcie zaginionego Kacpra: "Bolesławieccy policjanci prowadzą poszukiwania dziecka. Zaginiony to 3,5-letni KACPER BŁAŻEJOWSKI. Jeżeli ktoś widział chłopca prosimy o informacje na numer telefonu 75 6496 200 lub 201"

Do zdarzenia doszło w poniedziałek ok. godz. 19 w Nowogrodźcu w rejonie ul. Lubańskiej. - Chłopiec przebywał pod opieką rodzica, który nagle stracił dziecko z oczu. Gdy nie mógł znaleźć dziecka powiadomił policję. Wtedy natychmiast rozpoczęły się poszukiwania - mówi asp. szt. Anna Kublik-Rościszewska, oficer prasowy KPP Bolesławiec.

Rozpoczęto akcję poszukiwawczą zakrojoną na szeroką skalę. Do zdarzenia doszło w pobliżu Kwisy, dlatego bardzo prawdopodobne, że dziecko wpadło do rzeki.

Na miejscu jest kilkanaście zastępów straży pożarnej nie tylko z okolicy, ale z całego Dolnego Śląska, m.in. z Wrocławia, powiatu wrocławskiego, Wałbrzycha, w tym specjalistyczna grupa nurków z Legnicy. Rzeka jest sprawdzana na odcinku kilku kilometrów do miejscowości Parzyce.

Straż pożarna sprawdza nurt rzeki, m.in. przy użyciu sonaru, policja prowadzi poszukiwania w miejscu zaginięcia oraz na brzegach rzeki. Przeszukiwane są okoliczne działki. W poszukiwaniach wykorzystywany jest również dron. W akcji pomagają ponadto żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej oraz mieszkańcy. W sumie na miejscu w działaniach poszukiwawczych bierze udział niemal sto osób.

W chwili zaginięcia dziecko było ubrane w czarne spodnie bojówki, koszulkę w biało-czerwone paski z rysunkiem Myszki Miki, szare buty sportowe. Chłopiec może mieć przy sobie rowerek biegowy.

Osoby mające informacje, które mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu chłopca proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Bolesławcu na numer telefonu 756 496 200 lub 201.