Konferencja Episkopatu Polski ujednoliciła modlitwy. Także "Ojcze nasz" i "Pozdrowienie anielskie"

Krzysztof Ogiolda
Karolina Misztal
Biskupi zatwierdzili normy dotyczące ujednolicenia różnych wariantów modlitw. Przygotowany przez Komisję ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wykaz ma pomóc usunąć rozbieżności w publikowanych w różnych źródłach tekstach – informuje Biuro Prasowe KEP.

Konferencja Episkopatu Polski opublikowała na swojej stronie listę ujednoliceń i norm. Wśród nich znalazł się m.in. punkt dotyczący modlitwy Pozdrowienia Anielskiego.

Zgodnie z nim poprawna jest formuła: "Zdrowaś Maryjo" a nie "…Mario". Kolejne to "błogosławionaś Ty między niewiastami", a nie często używane przez wiernych "błogosławiona jesteś".

"Po przyjęciu i publikacji form ujednoliconych przez KEP normy staną się obowiązujące dla kolejnych wydań tekstów liturgicznych i innych modlitewników" - pisze biuro prasowe KEP.

Ujednolicono także modlitwę "O mój Jezu" (fatimski akt strzelisty z modlitwy różańcowej) z formułą "dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego miłosierdzia", oraz wezwanie "O Krwi i Wodo" z kultu Bożego Miłosierdzia (odmawiane w czasie koronki do Miłosierdzia Bożego, w której potwierdzono, jako obowiązującą formułę "...któraś wypłynęła z Najświętszego Serca Jezusowego" (nie "wytrysnęła").

W modlitwie "Ojcze nasz" biskupi zwrócili uwagę na fragment "I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw od złego". Proponuje, by w modlitwie nie pisać "złego" (jako szatana – przyp. red.) wielką literą, pozostając przy dotychczasowej tradycji liturgicznej i biblijnej.

Konferencja Episkopatu Polski zatwierdziła też polskie tłumaczenie trzech nowych wezwań litanii loretańskiej. Wezwania, wprowadzone w języku łacińskim przez Stolicę Apostolską 20 czerwca 2020 r., będą odtąd brzmiały w języku polskim "Matko miłosierdzia" (znajdzie się w litanii po "Matko Kościoła"), "Matko nadziei" (po "Matko łaski Bożej") oraz "Pociecho migrantów" (po "Ucieczko grzesznych").

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Elzbieta Malinowska

DROBNE ZMIANY.KOCHAJMY BOGA,SZANUJMY KRZYZ BO JEST SYMBOLEM NASZEJ WIARY,KOCHAJMY LUDZI,MODLMY SIE ZA WSZYSTKICH I TYCH ZLYCH I DOBRYCH. BOG Z WAMI.

J
Jan

Brakuje skreślenia /ale tylko dla osób pierwszego soru/ słów: ...jako i my odpuszczamy....

Teraz każdego dnia pierwszy sort "modląc się" KŁAMIE albo nie rozumie tego co mówi a więc NIE JEST KATOLIKIEM.,

G
Gość
29 sierpnia, 17:01, Gość:

Analizujac te niektore modlitwy, dochodzi sie do wniosku ze to kompletne bzdury

W rzeczy samej tylko nie przychodź do księdza aby udzielał posługi kapłańskiej gdy nagle przypomnisz sobie o Bogu

G
Gość
29 sierpnia, 20:09, Gość:

Kościół nie nadąża za zmianami w polszczyźnie. Wyraz niewiasta już przez nikogo nie jest używany, mówi się powszechnie kobieta. Po co utrzymywać trupa w modlitwie?

29 sierpnia, 23:58, Krum:

Głupiś. Język należy ubogacać i rozwijać, sięgając m.in. do wyrazów i zwrotów rzadziej uzywanych.

A nie upraszczać maksymalnie bo w dalszej perspektywie ograniczymy się do tak i nie, garstki wulgaryzmów i paru pochrząkiwan zastępujących wyrażanie emocji.

Klepiesz te swoje modlitwy i ni w ząb ich nie rozumiesz. "A kto by do bliźniego rzekł głupiś, lepiej by mu było..." Wyraz niewiasta w ogóle nie jest używany we współczesnej polszczyźnie na określenie kobiety. Kościół tego nie zauważa i przez to staje śmieszny.

G
Gość

Kościół nie nadąża za zmianami w polszczyźnie. Wyraz niewiasta już przez nikogo nie jest używany, mówi się powszechnie kobieta. Po co utrzymywać trupa w modlitwie?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl