Koniec baru Jacek i Agatka. Dziś naleśniki za złotówkę na pożegnanie!

Jarosław Jakubczak
Bar Jacek i Agatka, zdjęcia z naszego archiwum
Bar Jacek i Agatka, zdjęcia z naszego archiwum Pawel Relikowski / Tomasz Hołod
Kultowy bar mleczny Jacek i Agatka przy placu Nowy Targ 27 został sprzedany. Jego blisko 70-letnia właścicielka pani Regina Mróz jest już zmęczona i chce iść na zasłużoną emeryturę. W najbliższą środę (23 maja 2018), w ostatni dzień działalności baru, dla wszystkich wrocławian przygotuje naleśniki za złotówkę.

Bar Jacek i Agatka u zbiegu pl. Nowy Tag i ul. Purkyniego otwarto w latach 60. ubiegłego wieku. Jego nazwa nawiązuje do bohaterów pierwszej PRL-owskiej dobranocki autorstwa Wandy Chotomskiej.

Za kilka złotych można się tu najeść do syta smacznymi, domowymi obiadami. To jedno z najważniejszych i najbardziej znanych miejsc na kulinarnej mapie Wrocławia.

- Pracuję tu z mężem ponad 30 lat. Trzeba godnie odejść na emeryturę, sprzedać lokal i pożyć w zgodzie, zdrowiu i spokoju. Na wszystko jest czas - mówiła właścicielka Regina Mróz decydując się wystawić lokal na sprzedaż.

Bar będzie działał do najbliższej środy. Pani Regina chciała w ostatni dzień po cichu wyjść i zamknąć drzwi, ale znajomi namówili ją, że po 50 latach działalności baru (od 34 lat lokal prowadzą Regina i Waldemar Mrozowie), warto przypieczętować to jakimś miłym gestem. Na pożegnanie więc, od godziny 14 do wyczerpania zapasów, właściciele zapraszają wszystkich wrocławian na naleśniki za jedyną złotówkę.

Komentarze 68

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wrocławska Gesslerowa
Bardzo dobrze, żę likwidują takie obleśne miejsca. Jedzenie tam smakowało jak papier. Dziwi mnie sentyment do takiego paśnika, bo ciężko to nazwać nawet barem mlecznym.
q
qwef
!!!
G
Gość
Za niczym nie wystawałem. Wtedy miałem wybór. Dziś nie mam. Bo wszystko już sparszywiono. Proste?
.
Uważaj, żeby ci te "nieparszywe" czasy nie wróciły, mądralo. Bo będziesz musiał sobie najpierw wystać części do komputera żeby napisać jak jest super.
G
Gość
Cóż, nikt i nic nie wygra z parszywymi czasami jakie nam zafundowano za naszą kasę.
Ale i tak smutno jakoś....Tak więc żegnajcie ....Jacku i Agatko!
R
Rocznik 1941
Mieszkam we Wrocławiu całe życie, i muszę przyznać że jedzenie w tym barze zawsze było mocno średnie. Przykro patrzeć że kolejna pamiątka dawnych czasów odchodzi, jednak dzisiejsze bary i lokale serwują znacznie smaczniejsze posiłki.
d
dota
bar znika z mojego życiorysu był tani w miare, dobry i nigdy nie mialam rewolucji zołądka dziekuje
M
MENAGERKA
STUDENCI NIE SĄ JUŻ TAK BIEDNI JAK KIEDYŚ I PLANUJEMY UDERZYĆ W GUSTA TYCH ZAMOŻNIEJSZYCH. ZAPRASZAMY SERDECZNIE 1 LIPCA. ZAPROŚ KOLEGÓW ZE SWOJEJ UCZELNI
S
Student prawa
My jemy sushi
H
Hej gejs
A skąd Ty możesz wiedzieć komu to zostaje sprzedane? Wybór nowgo gospodarza trwał 5 lat:) Miło się zdziwicie jak zobaczycie co tam powstanie! :) Zapraszamy wszystkich 1 lipca na darmową degustację!
M
Max
Sprzedajac chlam za gruby szmal.
Niestety ... wszystko co dobre kiedys sie konczy
M
Max
Sprzedajac chlam za gruby szmal.
Niestety ... wszystko co dobre kiedys sie konczy
J
Jacek
To jadaj w Hiltonie buraku.
J
Ja
Naiwnie wierzysz, że wiesz co jesz.
F
Filolog
Wykarmili pokolenia filologów. Sama zajadałam się tam ryżem ze śmietaną. Szkoda.
Wróć na i.pl Portal i.pl