Kontaminacja kryminalistyczna. Koszmar wszystkich techników policyjnych

Mariusz Grabowski
Mariusz Grabowski
FOT. 123RF
Kontaminacja oznacza z łaciny „zmieszanie, skrzyżowanie różnorodnych czynników w nową całość”. Ale w polskiej literaturze kryminalistycznej odnosi się do jakości badań w naukach sądowych, w tym przede wszystkim ekspertyzy śladów biologicznych i ryzyka błędu wynikającego z zanieczyszczenia śladów ujawnionych na miejscu zdarzenia elementami obcymi.

Wg analiz Jolanty Babeckiej i Ireneusza Sołtyszewskiego, zamieszczonych w tomie „Technika kryminalistyczna” (wyd. WSP, Szczytno 2006) „kontaminacja jest procesem polegającym na niekontrolowanym zmieszaniu różnych składników i wiąże się bardzo ściśle z kwestią zasadniczego celu oględzin miejsca, rzeczy, osoby oraz zwłok, mianowicie ujawnieniem i zabezpieczeniem śladów zdarzenia oraz badaniem śladów przez ekspertów”.

Autorzy wymieniają następujące źródła kontaminacji: osoby uczestniczące w oględzinach, narzędzia, którymi się posługują, pojemniki i odczynniki oraz mikroorganizmy degradujące ślady biologiczne.

„Ręce przy sobie”

Mówiąc prościej, kontaminacja zachodzi wtedy, gdy świadkowie zadepczą ślady, pilnujący policjanci rzucą tam kilka wypalonych petów, a biegły od zbierania śladów wyleje na nie kawę.

Brian Innes w książce „Niezbity dowód. Metody wykrywania zbrodni” (wyd. Muza, Warszawa 2001) ujął to celnie: „Konsekwentne stosowanie reguł może sprawić, że złota myśl praktyków: »Na miejscu zbrodni oczy miej otwarte, usta zamknięte, a ręce trzymaj przy sobie« przyniesie oczekiwane owoce, a problem kontaminacji będzie tylko tematem wykładów akademickich”.

Casus Papały

Czyżby Innes słyszał o śledztwie w sprawie zabójstwa gen. Marka Papały? Wtedy kontaminacja osiągnęła apogeum: miejsce zbrodni zryło butami kilkadziesiąt osób, w tym kilku polityków, psy policyjne zgłupiały i nie zdołały podjąć tropu, ślady DNA na masce samochody zamazano tak, że stały się bezużyteczne. Podobnie jak pocisk znaleziony w oparciu fotela.

Nawet gdyby na owym fatalnym parkingu przy ul. Rzymowskiego zjawił się wtedy sam mistrz dedukcji Sherlock Holmes - rozłożyłby bezradnie ręce i poszedł dedukować gdzie indziej. Z kontaminacją bowiem rozumowo nikt dotąd nie wygrał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Prezydent Andrzej Duda obchodzi 52. urodziny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl