
82-letni Koreańczyk doznał zawału serca w mieście Gwangju. Dostał do zjedzenia lokalny przysmak, zwany san-nakji. Jest to posiłek składający się ze świeżo odciętej macki ośmiornicy, która jeszcze dodatkowo wije się na talerzu. Właśnie taka macka utknęła mu w gardle. Do zdarzenia doszło w poniedziałek 23 października. Tego dnia zgłoszenie otrzymała koreańska straż pożarna z Gwangju. Straż razem ze służbami medycznymi przybyła na miejsce zdarzenia. Okazało się, że u 82-latka doszło do zatrzymania akcji serca. Przeprowadzono też resuscytację krążeniowo-oddechową. Wiadomo już, że mężczyzna nie żyje.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
San-nakji to koreański przysmak. Czy były już przypadki śmiertelne?
San-nakji to młoda ośmiornica, którą kroi się w plasterki i podaje na surowo. Zazwyczaj są to odcięte macki ośmiornicy. Tłumaczenie nazwy przysmaku oznacza „żywa ośmiornica”. To nie do końca prawda, gdyż ośmiornica w chwili, gdy jej macki trafiają na talerz, już nie żyje. To dlaczego macki na talerzu 82-letniego Koreańczyka wciąż się wiły?
Okazuje się, że porcjowane macki trafiają do ludzi tuż po pokrojeniu, więc nerwy w nich wciąż są aktywne i wiją się, co sprawia wrażenie, że macki żyją same. W ciągu ostatnich lat dochodziło już do przypadków śmiertelnych udławienia się macką ośmiornicy.
Źródło: BBC