"Korporacja zabójców", "Towarzysz J."... Najlepsze książki o rosyjskich szpiegach [GALERIA]

Bożydar Brakoniecki
Patrick Pesnot, "Rosyjscy szpiedzy. Od Stalina do Putina"Plątanina niezrozumiałych dla przeciętnego człowieka machinacji politycznych, fałsz podniesiony do rangi cnoty, a w tle imperialny duch, który usprawiedliwia wszystkie, nawet najbardziej odrażające działania. Pesnot stawia nawet tezę, że o ile Rosja przestała być krajem komunistycznej ideologii, to rosyjskie służby dotąd nie przyjęły tego faktu do wiadomości. Wszak na czele państwa stoi dawny oficer KGB.Wędrujemy więc po kulisach rosyjskiej historii: zabójstwie Trockiego, śmierci Stalina, powstań na Węgrzech i w Czechosłowacji, pierestrojki Gorbaczowa, wreszcie rządów Jelcyna. Wszędzie byli obecni agenci i to oni dyktowali bieg wydarzeń. I dalej dyktują - dowodzi Pesnot. Nawet tajemnicze zamachy na Putina, o których krążą opinie, że są wyreżyserowane.
Patrick Pesnot, "Rosyjscy szpiedzy. Od Stalina do Putina"Plątanina niezrozumiałych dla przeciętnego człowieka machinacji politycznych, fałsz podniesiony do rangi cnoty, a w tle imperialny duch, który usprawiedliwia wszystkie, nawet najbardziej odrażające działania. Pesnot stawia nawet tezę, że o ile Rosja przestała być krajem komunistycznej ideologii, to rosyjskie służby dotąd nie przyjęły tego faktu do wiadomości. Wszak na czele państwa stoi dawny oficer KGB.Wędrujemy więc po kulisach rosyjskiej historii: zabójstwie Trockiego, śmierci Stalina, powstań na Węgrzech i w Czechosłowacji, pierestrojki Gorbaczowa, wreszcie rządów Jelcyna. Wszędzie byli obecni agenci i to oni dyktowali bieg wydarzeń. I dalej dyktują - dowodzi Pesnot. Nawet tajemnicze zamachy na Putina, o których krążą opinie, że są wyreżyserowane. Fot. Materiały prasowe
Można się zachwycać książkami Johna le Carrégo czy Wiktora Suworowa. Ale i tak szpiegowska rzeczywistość przebija najbardziej bujną wyobraźnię mistrzów sensacyjnego pióra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
piszą sami szpiedzy lub ich tropiciele. Nie zawsze jest to literatura najwyższych lotów, ale jest najbardziej zbliżona do realiów tej profesji. Są rzecz jasna wyjątki gdy były oficer wywiadu pisze powieści szpiegowsko - sensacyjne całkowicie oderwane od rzeczywistości jak na przykład powieści Iana Fleminnga o Jamesie Bondzie. Na rynku księgarskim także i w Polsce ukazało się już dużo książek o rosyjskim wywiadzie. Są to wspomnienia szpiegów pracujących dla ZSRR jak choćby Kima Philby'ego "Moja cicha wojna", Wiktora Suworowa "Akwarium" i "GRU", Gordon Lonsdale "Najwyższa stawka", Olega Gordijewskiego "KGB" czy Wasilija Mitrochina "Archiwum Mitrochina". Te dwie ostatnie przy współpracy z Christoperem Andrew. Jest także wiele pomniejszych pozycji włączonych często w inne publikacje. Są to książki najczęściej opisujące dokonania pojedynczych szpiegów - pamiętniki lub opisujących całą działalność KGB lub GRU. Brakuje mi tylko dobrych książek - wspomnień oficerów zarządu wywiadu z pionu analizy lub dywersji politycznej - tego miejsca gdzie zbiegają się nitki raportów i doniesień, gdzie wypracowuje się strategie operacji wywiadowczych, gdzie tworzy się analizy i interpretacji informacji wywiadowczych i dokonuje kwerendy z danymi pozyskanymi bez udziału wywiadu. To właśnie tam w tych działach trwa wojna intelektualna z przeciwnikiem, rozgryzanie tematów, szukanie dziury w całym, maglowanie faktów, wielokrotne analizowanie.
Jeżeli ktoś chce poznać meandry i struktury pracy wywiadu to powinien obowiązkowo przeczytać książkę Mirosława Minkina "Sztuka wywiadu w państwie współczesnym" z doskonałymi recenzjami Zbigniewa Siemiątkowskiego i Marka Dukaczewskiego.
Szczególnie tą ostatnią polecam naszym politykom, aby mieli więcej pojęcia o pracy tajnych służb. Zresztą im więcej przeczytają opracowań na ten temat (w tym pozycję Vladimira Volkoffa - prezentowaną na zdjęciach okładek w powyższym artykule) tym dla nich i dla Polski będzie lepiej.
Marek Sternicki
Wróć na i.pl Portal i.pl